Wtorek, 16 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Ho, ho, ho, ale tramwaj! [FILM]

Data publikacji: 22 grudnia 2017 r. 06:55
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:59
Ho, ho, ho, ale tramwaj!
 

Tego niezwykłego pojazdu trudno nie zauważyć na ulicach w każdy piątek grudnia. Skrzypi, trzęsie, wrażeń potrafi dostarczyć tak najmłodszym, jak i już dorosłym. To już drugi rok, jak przystrojony w czapkę św. Mikołaja wyjeżdża na szczecińskie tory. I dziś kolejna okazja, by wybrać się w podróż po mieście zabytkowym wagonem rozświetlonym lampkami. Kurs nim nic nie kosztuje, nie licząc wysiłku niezbędnego, by wspiąć się po stromych stopniach do jego wnętrza. 

Zabytkowy tramwaj typu N (nr boczny 167), rocznik 1954, wyprodukowany w chorzowskim Konstalu, pieszczotliwe nazywany przez motorowego Romana Mirka "Perełką", ruszy w piątek (22 grudnia) ponownie w trasę – jak zwykle – o godz. 15.50 z przystanku przy ul. Dworcowej między gmachami Poczty Polskiej i starej drukarni przy ul. Św. Ducha.

Tramwaj – przypomnijmy – będzie kursował do godz. 20, pokonując za każdym razem pętlę szlakiem: Brama Portowa – pl. Tadeusza Kościuszki – al. Bohaterów Warszawy – ul. Wawrzyniaka – al. Wojska Polskiego – pl. Szarych Szeregów – pl. Grunwaldzki – pl. Rodła – ul. Jana Matejki – pl. Żołnierza Polskiego – Brama Portowa – ul. Kard. Stefana Wyszyńskiego – Dworcowa.

Cały przejazd zajmuje około 40 minut. Kolejne odjazdy z ulicy Dworcowej zaplanowane są o godzinach: 16:40; 17:30; 18:20; 19:10. Rozświetlony pojazd z rozbrzmiewającymi w jego środku piosenkami pojawi się w tym roku po raz ostatni 29 grudnia.

Bez elektronicznych gadżetów, pulpitów, automatycznie otwieranych drzwi, bez klimatyzacji, niskich podłóg, platform dla niepełnosprawnych i i siedzeń wyściełanych materiałem. Za to ze szczękiem obracanej przez motorniczego korby, charakterystycznym kliknięciem podczas hamowania, skrzywieniem, kołysaniem i szarpaniem na boki podczas jazdy, ręcznie zamykanymi drzwiami i cały w drewnie od podłogi po wykładane listwami siedziska.  Dla jednych to wspomnienie lat dzieciństwa i młodości. Dla najmłodszych jest na pewno atrakcją jak czarno-biały telewizor bez pilota czy opowieści o rzeczywistości bez komputerów, laptopów, tabletów, iphonów czy smartfonów.

Przejazd świątecznym tramwajem jest nieodpłatny, a każdy pasażer dostaje do ręki okolicznościowy bilet pamiątkowy. Załoga składu dla każdego z najmłodszych podróżnych też za każdym razem dba o symboliczne upominki-niespodzianki. Zapewne i tym razem ich nie zabraknie. ©℗

(MIR)

Zdjęcia i film: Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Coś miłego w końcu na tym portalu
2017-12-22 08:46:30
A jednak idąc przez jarmark usłyszałem rozmowę dwóch policjantów. Planowali wskoczyć na tył wagonu i niepostrzeżenie zabrać prezent, który znajdował się na dachu. Co na to Komendant? Co na to Mikołaj?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA