Właścicielka samochodu wyceniła straty na ponad 4 tysiące złotych. 40-letni mężczyzna, który skakał po jej aucie i doprowadził do uszkodzenia citroena, stanie przed sądem.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na parkingu w rejonie ul. Okopowej w Kołobrzegu. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że do jej samochodu podeszło dwóch mężczyzn, którzy byli wyraźnie pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie jeden z nich wskoczył na maskę samochodu, a po chwili na dach auta i zaczął po nim skakać. Kobieta zadzwoniła na policję.
Funkcjonariusze, znając rysopis mężczyzny, który zniszczył auto, rozpoczęli poszukiwania. Mężczyznę zauważono przy pobliskich blokach. Na widok radiowozu próbował uciekać, ale bez sukcesu. Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
(reg)