To nie jedyne miejsce. Miasto sadzi i zapomina, że młodymi roślinami trzeba się zająć. Niestety reakcji na skargi też nie ma. W ten sposób co roku topimy pieniądze

@Lasy to NASZE dobro. Zapomniałeś Waść dodać, że największe ilości tlenu są uwalniane przy kulminacji przyrostu - dla sosny to wiek 30-60 lat, buk trochę później. I trzeba mówić nie o pojedynczych drzewach, a o drzewostanach Stare drzewostany poprzez uwalnianie CO2 z rozkładającego się tzw martwego drewna już nie mają tak dobrego bilansu.

Brawo eksperci z zieleni , zieleń trzyma się cudownie, spędzajcie więcej czasu na porannych plotach i piciu kawy i rechotaniu na cały zakład.

W okolicy pętli Turkusowa (kto wymyślił tę nazwę: gdzie petla, a gdzie ulica Turkusowa?) i wzdłuż linii tramwajowej w kierunku lotniska w Dąbiu posadzono modrzewie. Większość z nich uschła, niektóre są zbyt wątłe, żeby rosnąć pionowo, więc pochyliły się ku ziemi i "rosną poziomo". Nikt się nimi nie interesuje od lat. Widać, że modrzewie się tu nie przyjmują i to nie miejsce dla nich, a jednak z uporem maniaka ZUK sadzi te drzewa. Na zmarnowanie.

prawie wszystkie (~80%) drzewek posadzonych przez "miasto" usycha z braku opieki.

Nic złego polscy leśnicy lasom nie robią. Wręcz przeciwnie! Lesistość (pokrycie lasem powierzchni) Polski rośnie z 20,8% po wojnie do obecnych 29,5%. Corocznie drzewa przyrastają (rosną i "tyją"). Po wojnie pozyskiwało się ponad 73% tego przyrostu. Obecnie jedynie około 60%. Czyli wbrew twojej histerii w Polsce lasów przybywa i pod względem powierzchni i pod względem przyrostów miąższości. Niepozyskiwanie drewna z lasów jak chcą tego ekonawiedzeni równałoby się odrzuceniu i zmarnowaniu darów jakie daje nam natura. Dla człowieka żyjącego w zgodzie z naturą - postawa nie do przyjęcia. Dla zideologizowanego, wolnego od wiedzy ekooszołoma - jak najbardziej.

Co tu pisać o siedmiu uschniętych drzewkach,jak przy drogach stoją tysiące młodych uschniętych drzewek.

Można mieć aborcję bez granic to i można mieć uschnięte drzewka

i tak to się zwykle kończy. Najpierw obietnice, że w miejsce wyciętego posadzimy nowe, a potem artykuł - uschnięte młode drzewka. Serce boli jak się na to patrzy...

Typowe drzewo absorbuje średnio 1 tonę dwutlenku węgla na każdy metr sześcienny przyrostu i produkuje przy tym 727 kg życiodajnego tlenu. Do drzew dostarczających największe ilości tlenu należą: buk pospolity (1,1 kg), klon (1,1 kg), robinia akacjowa (1,1 kg), wierzba krucha i dąb (0,8 kg), lipa i jesion (0,7 kg). Proszę się rozejrzeć co się dzieje w tzw. otulinie m. Szczecin, Stargard czy Polic innych miejscowościach. Lasy Państwowe wręcz degradują środowisko naturalne wycinając całe hektary lasu. To lasy są naturalnym filtrem powietrza to one wchłaniają CO2, to dzięki nim znajduję się wszelka zwierzyna czy runo leśne. Lasy są naszym dobrem, to one nas "utrzymują w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. W miastach „likwiduje się” tzw. trasy i kominy świeżego powietrza. Przy każdej nowej inwestycji bez poszanowania dla środowiska naturalnego wycina się w pień okazałe drzewa. A przecież są firmy, które specjalizują się w "przenoszeniu" - przesadzaniu nawet starych drzew. W samym Szczecinie przy powstających inwestycjach wycięto i wycina się setki okazałych drzew, wiem bo widzę… A teraz narażę się „samochodziarzom”. Zanim rozgrzejemy dyskusje o SMOGU, to zastanówmy się ile zatruwają samochody z napędem diesla a jest ich coraz więcej. Wreszcie, wiele się mówi o tzw. błękitnym paliwie- gazie. Przy spalaniu gazu powstaje trujący związek azotu a gdzie się on ulatnia???? Jeszcze raz spójrzmy się w koło, ile zniknęło drzewostanu. Las rośnie wolno (bardzo wolno) a sprzedaję się szybko. Z moich obserwacji wynika, że jest prowadzono gospodarka leśna jest ale „rabunkowa” z brakiem poszanowania dla drugiego człowieka. Nowe nasadzenia robi się po kilku latach a samo miejsce orze się jakby te całe hektary powierzchni miały iść po uprawy ziemniaków. Przez wyczyszczenie (przygotowanie) gleby pod uprawy leśne, obszar ten ulega erozji przez co odtworzenie drzewostanu nie jest sprawą szybką i naturalną. Wygląda na to, że Lasy Państwowe nie mają tyle nowych sadzonek ….aby zagospodarować tyle przestrzeni po wycince całych połaci naszych lasów. Czy to nie jest powód aby zadbać o tych najmłodszych....o nas wszystkich. Zanim odtworzenie lasu osiągnie swój rozwój, mniej więcej tak jak to napisałem na samych początku, minie nie mniej ni więcej 30 lat. Pozdrawiam. Baczny i myślący obserwator. A cha, każda gmina, miejscowość powinna podjąć uchwałę o zakazie wyrębu drzewostanu w tzw. otulinie swojej miejscowości powiedzmy w promieniu 10km - 50km. Na zakończenie mówimy wiele o smogu tym widocznym (zadymianiu miast itd.) a co ze smogiem elektromagnetycznym, który uważam jest dużo bardziej szkodliwy i niebezpieczny dla nas wszystkich.

I po co znowu jątrzycie z tą zielenią jak na skarpie Zamku.My robimy strajk klimatyczny a nie będziemy jakieś drzewka podlewać i ratować.