Marszałek zachodniopomorski Olgierd Geblewicz skierował pismo do Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz rady nadzorczej tej spółki. Podziela w nim niepokój świnoujścian w sprawie przeładunków siarki w tamtejszym porcie oraz apeluje o przeanalizowanie umów z dzierżawcami terenów portowych pod kątem zasad i warunków przeładunku. Wyraził też gotowość do współpracy z wojewodą w kwestii obsady zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.
– Trudno się dziwić lokalnym niepokojom – mówił podczas piątkowej konferencji marszałek. – Niestety, urząd marszałkowski padł ofiarą nieprawdziwych tez. Nie posiadamy żadnych ustawowych kompetencji do decydowania o tym, jaki towar wpływa lub wypływa z terenu portów morskich. Nie jesteśmy w stanie tego kontrolować, ani nie wydajemy decyzji środowiskowych w zakresie zgody na przeładunek określonego towaru. Ten problem powinien zmusić do refleksji włodarzy tego terenu, czyli Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. To on wydzierżawia prywatnym najemcom tereny portowe i określa kryteria ekonomiczne, a także ma prawo określić, w jaki sposób powinny być użytkowane. Trzeba dokonać przeglądu w umowach dzierżawy, aby się upewnić, czy w sposób właściwy zabezpieczają ludzkie zdrowie, życie oraz środowisko naturalne.
Przypomnijmy, że kontrowersyjny przeładunek prowadzi spółka OT Port Świnoujście.
Olgierd Geblewicz odniósł się też do otrzymanego od wojewody listu w sprawie powołania Radosława Grzegorczyka na funkcję prezesa WFOŚiGW w Szczecinie oraz Pawła Mirowskiego na funkcję wiceprezesa. Marszałek wyraził chęć współpracy, jednak ma poważne zastrzeżenia do jednej z kandydatur.
– Pan Paweł Mirowski jest prominentnym członkiem Prawa i Sprawiedliwości, radnym powiatu polickiego, w przeszłości sprawującym urząd wiceburmistrza i wicestarosty polickiego, również z ramienia PiS – czytamy w piśmie marszałka do wojewody. – Po przejęciu władzy przez PiS, jako bliski współpracownik pana marszałka Joachima Brudzińskiego został skierowany do pracy w Grupie Azoty Zakłady Chemiczne „Police” SA, gdzie pełni funkcję dyrektora Centrum Infrastruktury.
Według O. Geblewicza, od kilku miesięcy mamy do czynienia z zamachem na WFOŚiGW, a PiS w pełni przejął kontrolę nad Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, powołując w skład zarządu swoich prominentnych działaczy.
Tekst i fot. Kamil Krukowski