Środa, 04 września 2024 r. 
REKLAMA

Samorządowcy alarmują w sprawie Elektrowni Dolna Odra. PGE uspokaja

Data publikacji: 04 września 2024 r. 19:04
Ostatnia aktualizacja: 04 września 2024 r. 21:19
Samorządowcy alarmują w sprawie Elektrowni Dolna Odra.  PGE uspokaja
Fot. PGE GiEK  

Władze Gryfina otrzymały od PGE GiEK wypowiedzenie umowy na dostawy ciepła, co ma nastąpić do końca sierpnia 2026 r. i jest związane z planem wygaszenia elektrowni węglowej. Koncern energetyczny zapewnia, że zabezpieczone zostaną nowe źródła ciepła i prądu.

Samorządowcy z Gryfina o planach wygaszenia bloków węglowych Elektrowni Dolna Odra już w 2026 r. dowiedzieli się od związkowców z EDO, którzy zabrali głos na sesji RM 29 sierpnia. Zaalarmowali, że oznaczać to będzie zwolnienia pracowników, ale również problemy z dostawą ciepła dla Gryfina. Przypomnieli, że elektrownia zasilana węgłem miała działać co najmniej do 2029 r.

PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna w środę (4 września) opublikowała stanowisko, w którym wyjaśnia, że decyzje o wygaszaniu elektrowni węglowej EDO „zostały podjęte w okresie działalności poprzedniego rządu”. Proces ten został zapoczątkowany pismem z grudnia 2020 r. do Prezesa Polskich Sieci Energetycznych SA o zamiarze „likwidacji lub odłączenia urządzeń od sieci przesyłowej”.

„Kolejnym formalnym krokiem w tym procesie powinno było być powiadomienie władz samorządowych o zamiarze zaprzestania dostaw ciepła oraz wypowiedzenie umów na dostawy ciepła dla odbiorców. Ten obowiązek nie został wypełniony przez poprzedni Zarząd PGE GiEK i aby naprawić to zaniedbanie obecny Zarząd PGE GiEK wystosował w dniu 30.08.2024 stosowne pisma będące naturalną konsekwencją podjętej przez poprzedników decyzji” – napisano w stanowisku przesłanym przez departament komunikacji PGE GiEK.

Zaznaczono, że „wysłane pisma mają charakter jedynie formalny i w żadnym razie nie generują ryzyk jakiejkolwiek przerwy w dostawie ciepła w gminie Gryfino”. PGE GiEK poinformowało, że „prowadzi rozmowy z lokalnymi władzami i odbiorcami w celu wypracowania optymalnych rozwiązań długoterminowych”.

Podkreślono, że wygaszanie elektrowni węglowej EDO jest częścią procesu transformacji energetycznej Polski. PGE „ma świadomość odpowiedzialności za lokalny rynek” i dlatego w Gryfinie realizuje projekt budowy nowoczesnej elektrowni gazowo-parowej o mocy 1340 MW, która ma zastąpić wysokoemisyjne bloki węglowe. Nakłady na tę inwestycję to 4,25 mld zł.

Zaznaczono, że dla zagwarantowania dostaw ciepła dla odbiorców dotychczas zaopatrywanych przez EDO, w tym roku została oddana tam do eksploatacji „wytwornica pary, której wydajność umożliwia pokrycie zapotrzebowania na ciepło mieszkańców Gryfina”.

„Dodatkowo, w ramach budowanych nowych bloków gazowoparowych w Gryfinie, wybudowane zostały gazowe kotły rozruchowe, które są w stanie pokryć zapotrzebowanie na ciepło wymagane przez miejską sieć ciepłowniczą w momentach, w których nie byłyby rozpalone bloki gazowo-parowe” – podano w komunikacie PGE GiEK.

Poinformowano też, że „na ukończeniu” jest koncepcja projektu dot. zapewnienia alternatywnych dostaw ciepła przez miejską sieć ciepłowniczą w Gryfinie. Zapewniono „potrzeby cieplne mieszkańców zostaną zabezpieczone”.

Burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn na sesji RM wyraził w tej sprawie wątpliwości. „Wytwornicą ciepła nie da się ogrzać miasta Gryfina” – powiedział. „Chcą nam zafundować armagedon! Jesteśmy zaskoczeni. Będziemy działać. Zachęcam wszystkich do współpracy w tym aspekcie” – dodał.

Podkreślił, że sieć ciepłownicza obejmuje szkoły, przedszkola, szpital, wiele budynków mieszkalnych.

Radni Gryfina komentowali, że informacje o wygaszaniu ZEDO są „druzgocące”. Zaproponowali, by zwołać jak najszybciej nadzwyczajną sesję RM, a także posiedzenie Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego oraz Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.

Obecni na posiedzeniu związkowcy z EDO przypomnieli, że elektrownia w Starym Czarnowie pod Gryfinem jest „stabilizatorem systemu energetycznego” w północno-zachodniej Polsce, a w ostatnich latach zainwestowano w nią ok. 300 mln zł. „Na przystosowanie EDO do wymogów prawnych i środowiskowych, które według dyrektyw unijnych i dzisiejszych przepisów pozwalają na jej bezpiecznie użytkowanie, zgodnie z wszystkimi wymogami do 2029 r.” – wyjaśniła przewodnicząca „Solidarności” w EDO Anna Grudzińska.

Dodała, że „techniczna możliwość użytkowania czterech bloków EDO” jest zagwarantowana do 2035 r.

Przypomniała, że EDO została wytypowana jako najlepsza lokalizacja dla tzw. małego atomu (SMR). Mówiła również o planach, by pod Gryfinem produkować energię z biomasy i przekształcić elektrownię w sposób ewolucyjny. Nowym władzom PGE zarzuciła, że nie chcą podjąć inicjatyw w tym kierunku.

Grudzińska przypomniała, że w EDO pracuje ponad 800 osób. W elektrowni gazowo-parowej ma pracować 80. 

 

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Obudzicie się...
2024-09-04 21:19:41
Ta elektrownia ma 50 lat. Z ośmiu bloków energetycznych podstawionych za komuny pracują obecnie tylko 4 bloki o łącznej mocy 900 MW. Resztę trwale juz wyłączono. To ma być elektrownia krajowa czy kotłownia miejska?.
Michał
2024-09-04 21:02:46
No to macie to na co sami 15 pazdziernika glosowaliscie! Obudzcie się! Polski juz nie ma! Tusk Polskę i nas w niej zniszczy do konca! Oddaje nas w łapy niemiec i putina mordercy! Nie widzicie tego? Az takie klapki na oczach?
Tylko przypominam
2024-09-04 20:57:13
"Polski reaktor" atomowy zamiast w Żarnowcu spokojnie pracował w elektrowni w Finlandii. Nikogo nie zabił nikogo nie napromieniowal. Finowie kupili go po cenie złomu, bo styropianowcy nie chcieli go wypuścić z portu gdańskiego kiedy przypłynął od Ruskich. Drugi reaktor kupili Węgrzy też po cenie złomu, na części zamienne. Tak się robiło interesy z politykami styropianu. No to siedźcie przy łuczywie.
Obudzicie się nie
2024-09-04 20:06:35
z ręką, a z nosem w nocniku. Zamiast polskim węglem za złotówki ze Śląska będziecie opalać amerykańskim gazem za dolary zza Atlantyku. Będzie "taniej", że ho, ho! Elektrownia gazowa będzie używana do stabilizacji pasożytów systemu elektro.-energet. czyli będzie pracować jak wiatraczkom i fotowoltaice nie będzie szło. Poza tym będzie stać bezczynnie. Koszt tej bezczynności i koszt wytwornicy pary i kotłów rozruchowych i 4,25mld dopiszcie sobie do kosztu "taniej i zielonej" energii. POLEXIT!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA