27. Szczecińska Rowerowa Pielgrzymka dotarła na Jasną Górę. Główna część pielgrzymki wyruszyła w poniedziałek (2 lipca) spod pomnika św. Jana Pawła II na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Rowerzyści przejechali ponad 600 kilometrów, a ci, którzy rozpoczęli pielgrzymowanie w sobotę w Świnoujściu i zakończyli w Zakopanem, pokonali ponad 900 kilometrów!
Okazuje się, że te ilości kilometrów nie powinny być straszne dla nikogo. Trasa jest tak przygotowana przez organizatorów, żeby mógł przejechać ją każdy. Są częste przystanki, na których można się posilić i uzupełnić wodę w bidonach. Noclegi i posiłki na trasie zapewniają mieszkańcy i kapłani z lokalnych parafii – właściwie to już wieloletni przyjaciele pielgrzymki. A na pomoc i wsparcie wśród jadących zawsze można liczyć. Zarówno tę techniczną, jak i duchową. – To chęć przejechania jest najważniejsza, a umiejętności schodzą na drugi plan. Każdy, kto chce, dojedzie – tak twierdzi organizator Sebastian Świłpa, który 27 lat temu rozpoczął to rowerowe pielgrzymowanie. Dowodem na prawdziwość tych słów jest rozpiętość wiekowa pielgrzymów. Najmłodszy, który przejechał tegoroczną edycję, miał 8 lat, najstarszy 80!
Ukoronowaniem pielgrzymki była wspólna msza święta na Jasnej Górze, podczas której sakramentalne „tak” powiedziało sobie dwoje pielgrzymów – Urszula i Krzysztof. Tego niezwykłego ślubu udzielił im biskup Stanisław Stefanek.
(ab)
Fot. Adrian BEDNARSKI