W czwartek (7 lutego) kołobrzeski Sąd Rejonowy ogłosił wyrok w sprawie czterech policjantów, którzy w 2017 roku torturowali 18-letniego Kornela Ś.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 lipca po awanturze, w jaką w kołobrzeskiej strefie nadmorskiej wdał się młodzieniec. Mimo że po zatrzymaniu i przewiezieniu go do budynku komendy powiatowej policji nie przejawiał on agresji, policjanci razili go wielokrotnie elektrycznym paralizatorem. Robili to w pomieszczeniu pozbawionym monitoringu. Jak się okazało, chcieli w ten sposób wymusić na zatrzymanym konkretne oświadczenie.
Po tygodniu Kornel Ś. postanowił złożyć na policyjnych oprawców skargę. Ta w oczach przełożonych funkcjonariuszy była bezzasadna. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media nad sprawą pochylono się jeszcze raz. Wtedy uznano, że funkcjonariusze naruszyli obowiązujące zasady. Głównego oprawcę, którym był Marcin W., wydalono ze służby. Pozostałych, czyli Bartosza M. Zbigniewa W. i Kamila K., zawieszono do czasu zakończenia niezależnie wszczętego postępowania karnego.
Przewód sądowy został zamknięty we wtorek. Prokurator dla głównego oprawcy zażądał roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, przeprosin poszkodowanego, wypłaty mu 60 tys. zł zadośćuczynienia oraz pięcioletniego zakazu wykonywania zawodu. Pozostali funkcjonariusze zdaniem prokuratora powinni dostać wyroki roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, otrzymać pięcioletni zakaz wykonywania zawodu policjanta, a także ponieść dodatkowe konsekwencje w postaci przeproszenia Kornela Ś. i wypłaty mu po 20 tys. zł odszkodowania. Obrońcy domagali się ich uniewinnienia.
Sąd uznał, że policjanci byli winni zarzucanych im czynów. Marcin W. dostał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Ma on także wypłacić poszkodowanemu 10 tys. zł, a na dodatek przez dwa lata nie będzie mógł wykonywać zawodu policjanta. Wobec Bartosza M. Zbigniewa W. i Kamila K. sąd orzekł kary po roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 12 miesięcy, zakaz wykonywania zawodu policjanta przez rok oraz obowiązek wypłaty Kornelowi Ś. po 3 tys. zł.
Wyrok nie jest prawomocny. ©℗
(pw)
Fot. PAP/Marcin Bielecki