Do 2023 roku cały odcinek drogi szybkiego ruchu między Szczecinem i Świnoujściem ma być gotowy. Wcześniej, bo już w 2021 r. pojedziemy nowym dwujezdniowym odcinkiem Brzozowo - Miękowo. Wtedy też już co najmniej od roku przejezdne będą odcinki Szczecin-Dąbie - Rzęśnica, Miękowo - Rzęśnica oraz węzły Kijewo i Rzęśnica.
Wiadomość o tym, że jest już zapewnione finansowanie na te inwestycje przekazali osobiście w Szczecinie wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński i Jerzy Szmit, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
Wiceminister resortu infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podpisał też w środę, 12 października, decyzję, która otwiera drogę do ogłoszenia drugiego etapu przetargów na dwa kluczowe zadania czyli budowę odcinków S3 Brzozowo - Miękowo o długości ponad 22 kilometrów oraz Miękowo - Rzęśnica. Ten drugi odcinek będzie zmodernizowany i dostosowany do parametrów drogi ekspresowej. Obejmie budowę węzłów Kliniska oraz Rzęśnica. Prace na tych fragmentach S3 o łącznej długości ponad 30 km zakończyć się mają najpóźniej w 2021 roku. Na zadania te rząd zabezpieczył ponad 500 mln złotych.
Skąd się wzięły nagle pieniądze na północny fragment ekspresowej „trójki”? J. Szmit niedwuznacznie zasugerował, że resort infrastruktury był pod presją między innymi wicemarszałka J. Brudzińskiego, który „pilnował inwestycji”, o których nie chcieli pamiętać „poprzednicy” (czytaj rząd PO-PSL).
Wcześniej postępowania przetargowe wdrożono dla dwóch innych zadań na północnym fragmencie S3. Chodzi o odcinek drogi Szczecin Dąbie - Rzęśnica oraz o rozbudowę węzła Rzęśnica (1,8 km). Realizacja pierwszego zadania zakończyć się ma już w marcu 2019 r. natomiast drugiego w 2020 r.
Wiceminister przedstawił także perspektywy realizacji innych niezbednych dla regionu inwestycji infrastrukturalnych, takich jak choćby tunelu pod Świną oraz zachodniej obwodnicy Szczecina. Ich realizacja - jak wynika z podanych informacji - to kwestia czasu.
Cała droga ekspresowa S3 od Świnoujścia do Lubawki na granicy z Czechami ma być gotowa najpóźniej w 2024 roku.
Obecny na konferencji prasowej poseł Artur Szałabawka (PiS) poinformował, że na wniosek byłego wojewody śp. Piotra Jani rząd zobowiązał się do dofinansowania remontu Mostu Cłowego. Dotacja wynieść ma 50 procent kosztów.
(r.c.)