Major Danuta Szyksznian-Ossowska, w czasie II wojny światowej wileńska łączniczka AK - legendarna "Sarenka" i "Szarotka" (pseudonimy okupacyjne), przekazała w tym tygodniu prezydentowi Andrzejowi Dudzie partyzancki ryngraf z Matką Boską Ostrobramską.
Dołączyła do niego list, w którym pisze: „Szanowny Panie Prezydencie, dziękuję za ogromną pracę jaką wykonał Pan w czasie kończącej się kadencji. Dziękuję za starania na rzecz upamiętnienia naszej tradycji i historii, za dobrą pracę w polityce międzynarodowej, szczególnie tej ukierunkowanej na państwa Międzymorza, za szybki wzrost gospodarczy Polski i troskę o polskie rodziny. To był dobry czas dla nas wszystkich. To był dobry czas dla budowania naszej, polskiej wspólnoty.
W latach wojny, jako młoda dziewczyna służyłam w oddziale łączniczek Wileńskiego Garnizonu AK. Do naszych obowiązków należało między innymi przeprowadzanie ochotników do oddziałów partyzanckich działających na Wileńszczyźnie. Kiedy odprowadzałyśmy wileńskich chłopców, często naszych rówieśników, nasze sympatie, wręczałyśmy im ryngrafy z Matką Boską Ostrobramską aby prowadziła ich do boju i chroniła przed złym losem. Proszę przyjąć ode mnie, w imieniu żyjących jeszcze Kresowych Żołnierzy AK taki sam ryngraf. Niech Ta „Co w Ostrej Świeci Bramie” prowadzi Pana drogą służby Polsce i wspomaga w codziennych wysiłkach ku chwale Rzeczypospolitej i w budowaniu lepszego życia wszystkich Polaków.
Życzę Panu zwycięstwa w nadchodzących wyborach prezydenckich”.
Poseł Leszek Dobrzyński zobowiązał się dostarczyć ryngraf i list prezydentowi RP.
Fot. Grzegorz Siwa
Przypomnijmy, że Danuta Szyksznian-Ossowska (z domu Janiczak) w grudniu 1939 r. została łączniczką Związku Walki Zbrojnej w Wilnie. W lipcu 1944 r. w czasie operacji „Ostra Brama” była łączniczką „Kapitana Jana”, dowódcy dzielnicy „A” Garnizonu AK „Dwór”. Uniknęła aresztowania przez NKWD i podjęła służbę w dywersyjnym oddziale specjalnym rtm. Zygmunta Augustowskiego – „Huberta”. 24 grudnia w 1944 r. została aresztowana przez Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Państwowego i po wielodniowych przesłuchaniach skazana na 10 lat łagrów. Jednak po niecałym roku została zwolniona z łagru w Jełszance ze względu na zły stan zdrowia i ogłoszoną po wojnie amnestię. Po wojnie osiedliła się na Pomorzu Zachodnim, od lat mieszka w Szczecinie. W 2014 zasiadła w Komitecie Honorowym Fundacji „Łączka”, sprawującej opiekę i działalność wspierającą wobec Kwatery na Łączce. Jest matką chrzestną sztandaru dowództwa 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. 9 czerwca 2018 imię „Szarotki” nadane zostało 5 Wieluńskiej Drużynie Harcerek ZHP, Hufiec Łask, Chorągiew Łódzka, a 9 listopada tego samego roku została patronką Szkoły Podstawowej numer 14 w Szczecinie.
W ubiegłym roku powstał film dokumentalny „Milczące pokolenie” Pawła Domańskiego i Marcina Majerskiego o Danucie Szyksznian-Ossowskiej oraz jej wnuku Michale Szyksznianie. Dokument - bardzo poruszający! - odniósł sukces na Festiwalu "Niepokorni Niezłomni Wyklęci". W filmie widzimy m.in. sceny w wileńskim muzeum ofiar ludobójstwa założonym w gmachu dawnego więzienia, w którym przetrzymywano Danutę Szyksznian-Ossowską.
– Pomimo 20 warstw farby nie dało się zakryć tych wszystkich wydarzeń, które zacząłem odczuwać, gdy zobaczyłem mokry karcer – wspominał Michał Szyksznian w wywiadzie udzielonym "Kurierowi Szczecińskiemu" – Wiem, że babcia właśnie w takim była. W karcerze więzień stał na mrozie, w wodzie po łydki, z kawałkami lodu pływającymi po powierzchni. Stał na przykład dobę, jeśli chciał odpocząć, miał taki mały cypelek na środku. Spojrzałem na to pomieszczenie – półtora metra na półtora metra – oczami babci. Wiedziałem wcześniej, że znajdowała się w takim miejscu, ale teraz pierwszy raz zrozumiałem, co to oznacza. Zacząłem rozumieć, co przeżyła moja babcia.
(lem)
Na zdjęciu głównym: Ryngraf z Matką Boską Ostrobramską przekazany prezydentowi Andrzejowi Dudzie