Startuje Narodowy Program Poszukiwania Wraku Polskiego Okrętu Podwodnego ORP "Orzeł". Weźmie w nich udział Akademia Morska w Szczecinie.
Dokładnie 80 lat temu "Orzeł" wypłynął w swój ostatni rejs, a lokalizacja jego wraku wciąż pozostaje zagadką. Z tej okazji startuje Narodowy Program, w ramach którego Stowarzyszenie Wyprawy Wrakowe we współpracy z Akademią Morską będą wspólnie poszukiwać zaginionej jednostki. Programowi patronuje Kancelaria Premiera RP oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Upamiętnić marynarzy
- Dzięki Narodowemu Programowi nadarza się wyjątkowa okazja, aby odnaleźć miejsce spoczynku "Orła", a tym samym godnie upamiętnić marynarzy. Wiemy, że ich rodziny od kilkudziesięciu lat czekają na informację, gdzie i w jakich okolicznościach polegli ich bliscy. Współpraca z Akademią Morską w Szczecinie, a także wszechstronna pomoc ze strony Kancelarii Premiera RP oraz Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przybliżają rozwiązanie zagadki "Orła". Ponadto nasze doświadczenie w poszukiwaniu zaginionych wraków sprawia, że mamy dużą szansę na odniesienie sukcesu - mówi Mariusz Borowiak, prezes Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe.
Stowarzyszenie ma już na swoim koncie m.in. odnalezienie wraku polskiego niszczyciela eskortowego ORP "Kujawiak" u wybrzeży Malty. Od wielu lat prowadzi także liczne badania w archiwach polskich i zagranicznych.
- Od wielu lat próbowaliśmy znaleźć partnera, który wspólnie z nami zaangażowałby się w poszukiwania wraku. Kontaktowaliśmy się z bardzo wieloma firmami oraz instytucjami, ale dopiero Akademia Morska w Szczecinie w pełni uwierzyła w nasz pomysł, co niezmiernie nas cieszy – podkreśla Piotr Wytykowski, wiceprezes Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe.
Poszukiwania wraków
- Nie pierwszy raz jesteśmy zaangażowani w akcję związaną z poszukiwaniami wraku okrętu - przed trzema laty towarzyszyliśmy jednostce MEWO "Nawigator" w starcie wyprawy "Santi - Odnaleźć Orła", która swój początek miała w Gdyni - dodaje Weronika Bulicz, rzecznik prasowy AM. - Mamy nadzieję, że zakrojone na tym razem na jeszcze większą skalę poszukiwania przyniosą wkrótce oczekiwany efekt. Obok prac badawczych związanych z poszukiwaniem "Orła" będziemy wspólnie z naszym partnerem upowszechniać wiedzę na temat poszukiwania wraków, oraz wiążących się z tym prac hydrograficznych czy archeologicznych.
Okręt podwodny ORP "Orzeł" był jedną z najnowocześniejszych polskich jednostek w czasach II Wojny Światowej. Budowa "Orła" w Holandii została w znakomitej większości sfinansowana z dobrowolnych składek polskiego społeczeństwa – to ewenement nie tylko w skali Europy, ale i świata. We wrześniu 1939 r. okręt zdobył sławę brawurową ucieczką z internowania w Tallinie. Następnie załoga przeprowadziła jednostkę przez Bałtyk i Cieśniny Duńskie do Wielkiej Brytanii, nawigując jedynie w oparciu o odtworzone z pamięci przez ppor. mar. Mariana Mokrskiego mapy. "Orzeł", pod dowództwem kpt. mar. Jana Grudzińskiego, wsławił się także zatopieniem na początku kwietnia 1940 r. niemieckiego frachtowca "Rio de Janeiro". Okręt wypłynął na swój ostatni patrol bojowy dokładnie 23 maja 1940 r. Podczas tej misji zaginął bez wieści, a jego zatonięcie do dziś stanowi największą tajemnicę Polskiej Marynarki Wojennej.
(as)
Fot. zbiory Macieja Dąbrowskiego