Butelki – szklane i plastikowe – oraz puszki podlegają selektywnej zbiórce odpadów. Jednak nader często są porzucane w miejscu spożycia: zaśmiecają ulice, tereny zielone i lasy, także jeziora i rzeki. Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu ma być system kaucyjny. Do tej pory korzysta z niego 180 milionów Europejczyków. Teraz dołączą do nich Polacy.
Formalnie, system kaucyjny w naszym kraju startuje 1 października. Jednak w praktyce – do 31 grudnia będzie trwał tzw. okres przejściowy. W tym czasie producenci napojów są zobowiązani do oznakowania opakowań znakiem kaucji, a sklepy do wypracowania systemu przyjmowania od klientów kaucjonowanych butelek i puszek oraz zwrotu pieniędzy za kaucje.
Wielka rzecz – prosta sprawa
System kaucyjny dotyczy zarówno konsumentów, producentów, jak i sprzedawców. Jednak nie będzie obciążał portfela tych pierwszych. Bo otrzymają zwrot pieniędzy za kaucję (ta nie będzie doliczana do ceny produktu, lecz dopiero dodawana na kasie). Dla przeciętnego klienta mechanizm będzie prosty: zapłaci kaucję, odda opakowanie, odzyska pieniądze.
Kaucjonowane będą butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów (50 gr), puszki metalowe o pojemności do 1 litra (50 gr), butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra (1 zł), także wszystkie inne opakowania – wyraźnie oznaczone znakiem kaucji.
Na każdym opakowaniu znajdzie się czytelny znak kaucji z kwotą podlegającą zwrotowi, co pozwoli łatwo rozpoznać objęte systemem puszki oraz butelki. Co ważne – szczególnie w okresie przejściowym, gdy na sklepowych półkach wciąż będą dostępne napoje w nieoznakowanych opakowaniach. Bowiem kaucję będzie można odebrać wyłącznie za zwrot butelek oraz puszek po produktach oznaczonych znakiem kaucji. Pozostałe – jak dotychczas – powinny trafiać do właściwych pojemników na odpady, głównie żółtych (frakcja: metal i plastik).
Kaucja zwrotna
Żeby odzyskać kaucję, nie będzie potrzebny paragon. Co znaczy, że można będzie zwrócić butelkę czy puszkę w dowolnym sklepie, który sprzedaje napoje w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym, a także w każdym innym punkcie zbiórki, np. butelkomacie czy recyklomacie (bez okazania dowodu zakupu).
Do przyjmowania zwrotnych butelek – szklanych oraz plastikowych – oraz puszek zostały zobowiązane wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe – powyżej 200 m kw., oferujące w sprzedaży napoje w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym. Natomiast w sklepach poniżej 200 m kw. – będzie można odzyskiwać kaucję wyłącznie za butelki szklane wielokrotnego użytku (chodzi głównie o napoje piwne). W tego rodzaju marketach będzie można zwracać kaucjonowane butelki i puszki, o ile te przystąpią do systemu kaucyjnego.
W przypadku małych sklepów ustawodawca przyjął bowiem zasadę dobrowolności. Już wiadomo, że do systemu kaucyjnego przystąpi Grupa Żabka, której dyrekcja zadeklarowała: „Choć nie jesteśmy zobowiązani prawnie do uczestnictwa w systemie kaucyjnym, czujemy się odpowiedzialni za wpływ naszej działalności na środowisko (…). Od października w przypadku opakowań objętych kaucją klient zyska podwójnie – zwrot kaucji i żappsy. Za pozostałe butelki i puszki nadal będziemy przyznawać punkty w aplikacji Żappka”.
– Wszystkie jednostki handlowe, niezależnie od ich powierzchni, jeżeli oferują napoje w opakowaniach objętych systemem, będą pobierały kaucję. Nie ma tu znaczenia profil działalności danego sklepu, tylko oferowane produkty – wyjaśnia Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
W tym kontekście kontrowersje budzi udział aptek i sklepów non-food, które ustawowo zostały włączone do systemu kaucyjnego. Tym bardziej, że nie wydają się właściwymi miejscami do przyjmowania opakowań po napojach. Ministerstwo już zapowiedziało analizy i możliwe korekty (w tym dotyczące m.in. butelek po suplementach diety).
Odzyskiwanie kaucji za butelki i puszki będzie możliwe również poza sklepami. Jak informowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska: „Mamy zarejestrowanych siedmiu operatorów systemu kaucyjnego. Pięciu z nich wejdzie do systemu kaucyjnego z początkiem października. Każdy z tych operatorów musi mieć co najmniej jeden punkt zbiórki w każdej gminie”.
Tylko bilon?
W przygotowaniu do startu systemu kaucyjnego butelkomaty stanęły już we wszystkich sklepach sieci Lidl oraz Aldi. Natomiast w części placówek należących np. do sieci Auchan, Cerrefour, Kaufland, Stokrotka. Gdzie jeszcze nie ma automatów – jak w przypadku sklepów Auchan czy Kaufland – zwroty kaucji będą manualne, czyli realizowane w punktach obsługi klienta.
Za oddanie butelek oraz puszek objętych systemem klient ma otrzymać zwrot w formie gotówki lub bonu. Kupony można będzie wymienić na gotówkę lub wykorzystać do obniżenia rachunku za zakupy w danym sklepie. W większości tzw. sieciówek będzie możliwość skorzystania zarówno z rabatu na rachunku, kuponu, jak i odzyskania gotówki – wszystko to w kasie. Natomiast w przypadku automatów – kuponu, ale do realizacji w strefie kas danego sklepu.
Wyjść na zero (waste)
Zwracane opakowanie – butelka lub puszka – powinno być puste, niezgniecione i bez oznak uszkodzenia. Zarówno w przypadku zwrotu manualnego, jak i w automacie (recyklomacie czy butelkomacie), kluczowe znaczenie będzie miał kod kreskowy i czytelne oznaczenie kaucji. Etykieta będzie biletem do zwrotu kaucji. Automat dodatkowo będzie „czytał” kształt opakowania.
W przepisach wprowadzających system kaucyjny w naszym kraju (ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz m.in. rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie wysokości kaucji dla poszczególnych rodzajów opakowań objętych systemem kaucyjnym) nie ma obowiązku zwracania butelek wraz z zakrętkami. Jednak jest to dodatkowy plus dla recyclingu. Tym bardziej, że system kaucyjny wprowadzono m.in. właśnie po to, aby wesprzeć selektywną zbiórkę odpadów nadających się do ponownego wykorzystania, czyli niemarnowania (zmniejszenie zużycia surowców pierwotnych) i maksymalnego wykorzystania zasobów, jak też dla „zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska przez odpady opakowaniowe”.
Większość na TAK
– System kaucyjny jest jednym z kroków, który pozwoli nam osiągnąć ważne cele środowiskowe. Wszyscy chcemy czystych lasów i plaż. Chcemy, żeby w naszych rzekach, jeziorach i morzach nie pływały tony plastiku – przekonuje Anita Sowińska, wiceministra klimatu i środowiska.
Czy tak prosty system kaucyjny faktycznie będzie miał przełożenie na ilość odpadów dotychczas zaśmiecających przestrzenie publiczne? Jak wynika z badań pt. „Nowe nawyki, nowe wyzwania. Jak Polacy postrzegają system kaucyjny?” (przeprowadzonych przez Biostat na zlecenie agencji 2PR), większość ankietowanych – 62,5 proc. – pozytywnie odpowiada na to pytanie. Największy optymizm w tym względzie wykazują mieszkańcy miast średniej wielkości (100-200 tysięcznych) – 72,5 proc. ankietowanych wierzy w pozytywne efekty wprowadzenia systemu. Natomiast w największych aglomeracjach poparcie spada do 59 proc. Ciekawe, że najlepiej system kaucyjny przyjmują osoby powyżej 60. roku życia – 69,4 proc., a mniej pozytywnie nastawieni są młodzi – 18-29 lat – wśród których odsetek na TAK sięga 54,7 proc. Natomiast najbardziej sceptyczni są mężczyźni – 23,5 proc. Zastanawiające, blisko 60 proc. ankietowanych opowiada się za możliwie szerokim zakresem systemu kaucyjnego, czyli obejmującym nie tylko butelki plastikowe oraz szklane wielokrotnego użytku i puszki, ale również opakowania po wyrobach mlecznych.
Wprowadzany 1 października system kaucyjny nie obejmuje bowiem butelek po pitnych produktach mlecznych, np. maślankach, kefirach, jogurtach, a także szklanych opakowań jednokrotnego użytku. Podobnie jak nie dotyczy opakowań wielomateriałowych, jak choćby kartonów po mleku czy sokach. Te nadal – przypomnijmy – należy frakcjonować w odpowiednich (żółtych) pojemnikach na odpady. ©℗
Arleta NALEWAJKO