Akcja Help Fest rozpoczęła się trzy lata temu. Grupa przyjaciół i znajomych wspólnymi siłami, dzięki wsparciu rzeczowemu i finansowemu ludzi dobrej woli, zimą co dwa tygodnie przygotowuje ciepłe jedzenie i rozdają je ubogim na pl. Lotników. Ten sezon pomagania rozpoczęli w sobotę brokułową, pieczywem, ciastem i kawą.
- Jak dobrze, że znów dają tu zupę, nareszcie zjem coś ciepłego - mówiła w sobotę jedna z kobiet, która czekała aż wolontariusze ustawią swój namiot, by od godz. 14 wydawać posiłki. - W domu nie gotuję, nie mam za co. Mieszkam niedaleko, będę tu przychodzić za każdym razem.
Ola Lewtak z Help Fest przypomina, że ta akcja pomocowa opiera się na gestach społeczeństwa.
- Każdy, kto chce, może się włączyć - zaprasza. - Chętnie przyjmiemy warzywa i produkty żywnościowe, z których będziemy mogli gotować. Można również dokonać przelewu na nasze konto, nawet symbolicznego. Albo upiec blachę ciasta i przynieść tu na miejsce. Może ktoś zechce podarować nowe czapki, szaliki, rękawiczki, bo ludziom, którzy do nas przychodzą, są one potrzebne.
Działania Help Fest spotykają się z dużą życzliwością.
- W piątek okazało się, że potrzebujemy stołu do wydawania posiłków, bo ten, który mieliśmy, nie spełnał już swojej roli - mówi Ola Lewtak. - Pomógł nam Michał Materla! Pilnie szukaliśmy też namiotu, kupiła go dla nas pani Eliza, która prowadzi grupę pomocową na Facebooku. Jesteśmy im bardzo wdzięczni.
Kolejna akcja za dwa tygodnie. Następna, już świąteczna, 26 grudnia. Więcej na helpfest.pl i na Facebooku.
(gan)
Fot. Anna GNIAZDOWSKA