To barokowy posąg o historii sięgającej XVIII wieku. Wędrował przez szczecińskie Stare Miasto: od attyki i ogrodu Pałacu pod Globusem, przez park Żeromskiego, Bramę Królewską i rejon zbiegu ul. Kuśnierskiej z Panieńską, aby ostatecznie powrócić na pl. Orła Białego, czyli opodal miejsca pierwotnej lokacji.
Po rekonstrukcji przeprowadzonej tuż po wojennej zawierusze, po raz ostatni gruntownej renowacji został poddany na początku lat 90. ubiegłego wieku. Od tego czasu pomnik Flory służył za ważny punkt na historycznej mapie miasta, chętnie odwiedzany przez turystów. Jednak trawnik wokół posągu rzadko służył jako miejsce piknikowe. Częściej był profanowany przez właścicieli psów, wyprowadzających tu swych pupili. Za ich sprawą posąg z saksońskiego piaskowca niszczał w zatrważającym tempie i... cuchnął.
Długo się zastanawiano, jak ocalić Florę przed ludzką bezmyślnością i dewastacją. Jednocześnie trwale jej nie odgradzając od przechodniów. W końcu - dzięki staraniom miejscowej Rady Osiedla Stare Miasto - wokół zabytkowej rzeźby powstanie swoista fosa z róż rabatowych. Niewysokie ale kolczaste krzewy mają skutecznie zniechęcić intruzów do podchodzenia zbyt blisko. Natomiast kwitnący kobierzec uwydatni urok barokowej Flory wyrzeźbionej w towarzystwie dwóch cherubinów: układającym jej kwiaty w koszu i wspinającym się po rogu obfitości.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO
Na zdjęciu: Jak widać na zdjęciu, już rozpoczęto przygotowania do desantu róż pod stopy Flory.