Państwo Wieczorkiewiczowie nie kryli wzruszenia, kiedy pod ich dom podjechał samochód wypełniony darami. Wolontariusze Szlachetnej Paczki dotarli do Karska w gminie Nowogard z prezentami od ludzi poruszonych historią rodziny, w której wychowuje się dwoje niepełnosprawnych dzieci. O wielkiej sile rodziców i dzieciach, które tak dzielnie znoszą chorobę, pisaliśmy we wrześniu 2018 r. w „Kurierze Szczecińskim”.
Beatka przyszła na świat jako wcześniak, w 7. miesiącu ciąży. Diagnoza, jaką usłyszeli rodzice, była druzgocąca – dziecięce porażenie mózgowe.
– Córka urodziła się zdecydowanie zbyt wcześnie, ale miała ogromną wolę życia. Nam pozwoliło to uwierzyć, że poradzimy sobie z opieką nad nią i wychowaniem. Co nie było łatwe, bo oprócz porażenia dziecięcego wystąpiły również inne, współzależne choroby w organizmie tej jednej małej dziewczynki – mówił Zdzisław Wieczorkiewicz, kiedy we wrześniu 2018 r. „Kurier” pierwszy raz odwiedził rodzinę.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 24 grudnia 2018 r.
Tekst i fot. Jarek BZOWY