Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Rocznicowe obchody. Rewolucja serc i sumień [GALERIA]

Data publikacji: 30 sierpnia 2018 r. 14:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:19
Rocznicowe obchody. Rewolucja serc i sumień
 

Szczeciński Sierpień '80 był zwycięską rewolucją serc i sumień - ocenił prezydent RP Andrzej Duda. Między innymi jego słowa przytoczono podczas obchodów 38 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania NSZZ "Solidarność", które zorganizowano na terenie Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz przed bramą Stoczni Szczecińskiej. Rocznica była powiązana ze strajkiem, jaki wybuchł w porcie w sierpniu 1988 roku. 

List od prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, przeczytał Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji.

- "Solidarność" formalnie była związkiem zawodowym, ale w istocie także olbrzymim masowym ruchem społecznym, w dziejach współczesnego świata może nawet drugim co do wielkości po ruchu Gandhiego - czytał Brudziński. - Ten fenomen, któremu z zadziwieniem przyglądał się cały świat, był jednym wielkim wołaniem o wolność, godność i sprawiedliwość. Ale także, choć nie było to wprost formułowane, o jakąś formę niezawisłości czy nawet niepodległości. Strajki roku 1988 nie są tak zadomowione w świadomości społecznej jak protesty z 1980 roku, ale fakt te nie umniejsza ich ogromnego historycznego znaczenia. Wymusiły one bowiem na komunistycznej władzy podjęcie negocjacji ze społeczeństwem, otwierając tym samym kolejny etap naszego długiego marszu ku wolności.

Przywódca zjednoczonej prawicy podkreślał w swoim liście, "jak piękną kartę zapisał Szczecin w dziejach społecznego oporu przeciwko zainstalowanej na sowieckich bagnetach nowej władzy". Te akty oporu to oprócz najbardziej znanych wydarzeń także m.in. manifestacje popierające Stanisława Mikołajczyka, demonstracje przeciwko stłumieniu Powstania Węgierskiego, strajki ze stycznia 1971 roku.

Przesłanie do szczecinian przesłał także prezydent RP Andrzej Duda. Przedstawiła je Halina Szymańska, szefowa kancelarii prezydenta:

- Polski sierpień to jedno z najważniejszych doświadczeń zapisanych w narodowej pamięci. W tym roku, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, patrzymy na nie ze szczególnej perspektywy. Widzimy, jak bardzo Sierpień '80 jest odbiciem polskiego ducha i tożsamości, jak jest jest wpisany w narodowe dzieje, których głównym wątkiem pozostaje umiłowanie wolności, walka ze złem i niesprawiedliwością. Sierpień '80 jako zwycięska rewolucja sec i sumień jest rozwinięciem najlepszych polskich tradycji. Szczecin należy do najważniejszych miejsc, gdzie kształtowała się wtedy historia naszej ojczyzny.

Z kolei Tomasz Hinc, wojewoda zachodniopomorski, odczytał list od premiera Mateusza Morawieckiego. Prezes Rady Ministrów podkreślał, że przeciwstawienie się złu 38 i 30 lat temu wymagało odwagi, nieugiętej wiary w sens walki. Wyraził także wdzięczność dla uczestników tych historycznych wydarzeń.

- Dziś możemy być dumni z tamtego sierpnia - mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - To wspaniała i pouczająca historia, na miarę tej, której stulecie w tym roku obchodzimy, na miarę odzyskanej w 1918 roku niepodległości. Pogarda dla drugiego człowieka i nienawiść zostały zepchnięte na margines, bo w sercach iskrzyła wielka nadzieja, wiara w to, że Polska może się zmienić. Ta wiara przyświecała milionom Polaków w Szczecin, Gdańsk i Jastrzębie stały się symbolem zwycięstwa, symbolem odzyskiwanej mozolnie niepodległości. I choć sierpniowy sukces zakończył się tragicznym stanem wojennym, to rozbudzonego ducha "Solidarności" nie dało się już ujarzmić. Osiem lat później szczecinianie znów podjęli wyzwanie. I choć nie było łatwo - wytrwali.

Społeczność strajkujących reprezentował Jerzy Wojtowicz, uczestnik buntu z 1988 roku.

- Determinacja strajkujących załóg była ogromna - wspominał. - Tym bardziej, że ze strony władz komunistycznych groziło niebezpieczeństwo użycia siły, jak też zagrożenie interwencją zarówno ze strony lądu, wody i powietrza. Był to najdłuższy strajk w PRL-u. Trwał 18 dni.

Podczas uroczystości wręczono także odznaczenia. Genowefa Jurczyk oraz Kazimierz Łuniewski otrzymali Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyże Wolności i Solidarności. Tym drugim odznaczeniem uhonorowano także Grażynę Adamską, Romualda Chudzika, Jana Kukułkę, Stanisław Łabuza, Bogumiła Męcińskiego, Ryszarda Skrzata oraz Jerzego Sołtysiaka.©℗

Alan Sasinowski

Fot. Dariusz Gorajski

Na zdjęciu: Szczecińskie strajki upamiętniono w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz przed bramą Stoczni Szczecińskiej.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Śp.Stalin
2018-08-31 08:57:35
Pierdo... taki kabaret - przywódcą odbierają możliwość zabrania głosu!!!! a czytają z kartki pierdoły ..... walcie się
ANKA
2018-08-31 07:39:35
Zebrało się towarzystwo wzajemnej adoracji którzy nic nie zrobili w tamtym czasue, ale mają czelność przypisywać sobie zaslugi i na chama tworzą historie pod siebie.A czopkowanie w wykonaniu obecnej solidarności jest obrzydliwe.
A ten Prokurator z PRL-u
2018-08-31 01:19:54
To lepiej niech Milczy - bo jeszcze za duzo sie wyda...
"Mulczanowski"
2018-08-31 00:43:59
Pali teczki Bolka.
Odznacza sie roznych...
2018-08-31 00:33:25
Ale dalej jeszcze Nie, Tych wowczas Najodwazniejszych co wchodzili w 41 Osobowy Sklad MKS-u czyli Miedzyzakladowego Komitetu Strajkowego w Sierpniu 1980 roku w Stoczni im. A Warskiego w Szczecinie ??? Pozostaje wiec pytanie: dlaczego jeszcze Nie..(?) a Grozilo Im wowczas Duzo Wiecej za caloksztalt dzialanosci do dnia 13.12.1981 roku, jak Strajkujacym w 1988 roku - czego dowodem jest wprowadzony Stan Wojenny i jakie poniesli za ta dzialalnosc w owczesnym PRL-u Konsekwencje...!!!
Jarek może mieć tablicę, żeby walnąc w nią czółkiem
2018-08-30 23:31:26
Taaaak, ani słowa o nieobecności przywódców strajków, którym nie pozwolono zabrać głosu. Panie Sasinowski, nie wiem ile ma pan lat, ale nikt nie wie kto to jest przywódcą zjednoczonej prawicy (zapomniał pan dodać - faszystowskiej), kto to jest pani Szymańska czy pan Hinc. Gdzie jest pan Mulczanowski i pan Radziewicz? No sorry, ale Jurek dla nikogo autorytetem nie jest
xyz
2018-08-30 19:38:53
Bez kropidła to w tym kraju już nic się nie odbędzie? I pewnie co łaska nie mniej niż 1000
pamięć
2018-08-30 18:38:48
Szkoda tych zrywów Polaków. Zostały zmarnowane, a oni sami ograni. Do władzy i w konsekwencji niszczenia Polski dorwali się kapusie, ubecy i mniejszość narodowa. Wszyscy zainteresowani wyłącznie wydarciem większego kawałka sukna dla siebie, a nie Polską. Jeden z mniejszości to nawet ukradł gazetę. Ale mieli (mają?) żerowisko...
YYY
2018-08-30 15:51:01
I XXX- tych z drugiej strony , juz ubywa !/ UBywateli ! /
XXX
2018-08-30 15:03:07
Męczenników przybywa

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA