Kilka dni temu pisaliśmy o projekcie przyszłorocznego budżetu Kołobrzegu. Był on wyjątkowo ambitny, jeśli chodzi o plany inwestycyjne miasta. I taki właśnie został zatwierdzony przez radnych na sesji Rady Miasta.
Nie obyło się oczywiście bez krytyki ze strony opozycji, która uważa, że przy tak dużym zakresie zadań, ich realizacji jest nierealna. Ostatecznie jednak głos przeciwników uchwały budżetowej na niewiele się zdał. Finanse miasta na przyszły rok zostały przyklepane. Samorząd chce wydać na zadania inwestycyjne aż 233 mln zł, w tym 188 mln zł na te oczekiwane od dawna. Wśród nich ma być budowa parkingów typu Park&Ride, termomodernizacja 20 budynków użyteczności publicznej, wzniesienie nowego schroniska dla zwierząt, a także zagospodarowanie brzegów Parsęty. W planach jest również modernizacja i przebudowa kilku ulic. Najwięcej przy tym pochłonie przebudowa przebiegającej przez tereny bagienne ulicy Kresowej, na którą zarezerwowano aż 40 mln zł. Wspomniana termomodernizacja – głównie placówek oświatowych – kosztować będzie miasto 90 mln zł.
Samorządu oczywiście z przychodów własnych nie byłoby stać na sfinansowanie wszystkich inwestycji. Urzędnicy są jednak pewni, że sporo pieniędzy pozyskają ze źródeł zewnętrznych. Liczą na 88 mln zł różnych dotacji, w tym na 52,9 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 15 mln zł z Polskiego Ładu i 15,8 mln zł z funduszy unijnych. Miasto planuje realizować zaplanowane przedsięwzięcia także w oparciu o preferencyjne pożyczki. ©℗
(pw)