- Najmłodszym uczestnikiem zlotu była niespełna półroczna dziewczynka, a najstarszym blisko 80-letni mężczyzna - powiedziała Maria Piskier z biura organizacyjnego XIII Międzynarodowegu Zlot Morsów "Mielno 2016". W niedzielne (14 bm.) w południe w falach Bałtyku zanurzyły się 1822 osoby z 2061 uczestników imprezy.
Rekord Guinnessa pozostał na zeszłorocznym poziomie, gdy było 1799 miłośników jednoczesnej kąpieli zimowej, bo tym razem nie było liczenia morsów. Przybyli reprezentanci 93 klubów z Polski i Niemiec. Wszystkie ekipy ubrane były w fantazyjne stroje, np. Batmana, syren, cyganek czy Krzyżaków. To zresztą pokłosie Balu Morsów. Beata Wieszeczewska ze Stowarzyszenia Morsów Swarzędz i Jakub Bogunia z Wielkopolskiego Klubu Morsów zostali uznani za królową i króla balu. Za najliczniejszy udział - 104 osoby - nagrodzono Klub Sportowy Amber z Tomaszowa Mazowieckiego. Najoryginalniejszy był Wrocławski Klub Morsów, który lansował hasła na transparentach: "Precz z ciepłym kilmatem" czy "Nasz cel, Apacze, morsowanie bez wypaczeń" pod egidą Polskiej Zjednoczonej Partii Morsów (PZPM). ©℗
Tekst i fot. (m)
Na zdjęciu: woda w Bałtyku miała trzy stopnie Celsjusza, gdy morsy z Polski i Niemiec weszły do kąpieli.