Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Ratunek w genach

Data publikacji: 15 listopada 2016 r. 12:08
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:20
Ratunek w genach
 

Policzanie mobilizują się, bo chcą uratować życie 29-letniego Arka. Potrzebuje on bliźniaka genetycznego, który podzieli się z nim komórkami macierzystymi szpiku. Są mu niezbędne do pokonania białaczki. Już 20 listopada odbędzie się wielka akcja rejestracji potencjalnych dawców. Mogą nimi zostać zdrowe osoby między 18. a 55. rokiem życia.

Do pomocy namawiają nie tylko bliscy i przyjaciele Arka, ale też sam burmistrz i policcy społecznicy. Sam Arek obecnie nie może uczestniczyć w spotkaniach promujących akcję. Dla niego groźna jest każda infekcja. Ale w jego imieniu publicznie występują bliscy.

– U Arka w styczniu tego roku zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną – opowiada Patrycja Pawełkiewicz, szwagierka Arka. – Od tego czasu szpital stał się jego drugim domem. Teraz marzy wyłącznie o wyzdrowieniu. Ale podchodzi do tego bardzo optymistycznie. Wie, że się uda i że będzie mógł spełniać swoje wcześniejsze marzenia. Obecnie jest w domu i jego stan się poprawia. Doskonale zdaje sobie sprawę, że ta akcja i towarzysząca jej edukacja ludzi przyniosą dużo dobrego. Jeśli nawet nie znajdziemy tutaj dawcy dla niego, to może wśród tych nowych zarejestrowanych znajdzie się dawca dla innych chorych.

Fundacja DKMS od ośmiu lat „rekrutuje” potencjalnych dawców szpiku. Także w Policach. Jest ich tutaj niemal 1250. A osiem osób z tej gminy oddało już szpik chorym. Systematyczna praca nad powiększaniem bazy zwiększyła znacząco szansę chorych na nowotwory krwi.

– Jako Fundacja DKMS rozpoczęliśmy działalność w 2008 roku i wtedy w Polsce zarejestrowanych było około 40 tysięcy potencjalnych dawców – mówi Agnieszka Wróblewska z Fundacji DKMS. – Przez osiem lat działalności naszej i innych baz udało się mocno zwiększyć tę liczbę i poprawić sytuację pacjentów chorujących na nowotwory krwi. Osiem lat temu ponad 50 procent chorych nie znajdowało swojego bliźniaka genetycznego. Dzisiaj mamy w Polsce zarejestrowanych ponad milion potencjalnych dawców i już tylko co piąty pacjent nie znajduje swojego bliźniaka genetycznego.

Kto może zostać potencjalnym dawcą?

– Osoba w wieku od 18 do 55 lat, ważąca minimum 50 kilogramów, o ogólnie dobrym stanie zdrowia – wymienia Agnieszka Wróblewska. – Istnieje lista chorób, która pozwala stwierdzić, czy dana osoba może zostać zarejestrowana. Jeśli ktoś ma jakąś dolegliwość i się zastanawia, czy może się zarejestrować, niech przyjdzie w dniu akcji, a pracownik fundacji odpowie na wszystkie pytania. Przeziębienie nie przeszkadza. Sama rejestracja ma trzy etapy: wywiad medyczny, wypełnienie formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi i na końcu pobierane są 4 mililitry krwi, które będą wysyłane do badań. Rejestrujemy się raz na całe życie.

Mateusz Jakóbiak, 22-letni mieszkaniec Polic, już podzielił się swoimi komórkami macierzystymi z chorym. Zapewnia, że to bezpieczne i niemal bezbolesne.

– Nie ma się czego bać – mówi Mateusz. – Nie ma żadnych powikłań, czego jestem przykładem. Wiele osób boi się bólu. Bez powodu. Jest nie większy niż ten towarzyszący ukłuciu igłą. Moja przygoda z DKMS zaczęła się na uczelni. Wystawiono tam punkt i zbierano wymazy z gardła. Znajomi namówili mnie do udziału w tej akcji. Już po kilku miesiącach dostałem telefon z fundacji, że mogę zostać dawcą. Fundacja DKMS wszystko profesjonalnie przygotowała i zrefundowała koszty. Dwa razy byłem w Warszawie – raz na badaniu wstępnym i drugi raz oddać komórki macierzyste (z krwi obwodowej – red.). Kilka godzin bardzo szybko zleciało. Bez bólu. Poznałem tam kilku innych dawców. Już po oddaniu szpiku dostałem telefon od fundacji z informacją, kto go otrzyma. Okazało się, że oddałem swoje komórki 12-letniemu chłopakowi z Turcji. Ucieszyłem się, że mogłem pomóc tak młodej osobie.

Akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku odbędzie się w Policach 20 listopada w godz. 9-16 w Szkole Podstawowej nr 8 przy ul. Piaskowej 99.

Agnieszka Spirydowicz

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

tylko pytam...
2016-11-15 12:14:14
Mam dylemat językowy. Oto zwrot :"Policzanie mobilizują się,..." Mieszkańcy Polic, to PoliCczanie, czy jak wyżej : PoliCzanie? Mieszkają w PoliCach a nie w PoliCZach... Więc jak? tylko pytam...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA