W niedzielę ok. godz. 15 na plaży w Dziwnowie wypoczywali ukraińscy robotnicy zatrudnieni przez jedną z tutejszych firm. Raczyli się alkoholem, a potem jeden z nich - 51-letni Wasyl - postanowił wykąpać się w Bałtyku, co o mały włos zakończyłoby się tragicznie. Szybko zniknął pod wodą, co błyskawicznie zauważyli ratownicy z firmy WIBOR ze Szczecina. Wyciągnęli go spod wody i wezwali na pomoc ratowników medycznych, którzy odwieźli niedoszłego topielca do szpitala. Tym razem zakończyło się szczęśliwie.
(MK)
Fot. Robert STACHNIK (arch.)