Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Ratownicy organizują zbiórkę, można się włączyć

Data publikacji: 21 września 2024 r. 11:43
Ostatnia aktualizacja: 21 września 2024 r. 11:43
Ratownicy organizują zbiórkę, można się włączyć
Fot. Dawid Chuchurelos  

Walka ze skutkami powodzi w najbardziej dotkniętych regionach jest szczególnie utrudniona bez odpowiedniego sprzętu. Pomorskie Towarzystwo Ratownicze w Szczecinie rozeznało potrzeby i organizuje zbiórkę konkretnych rzeczy, do której można się włączyć. We wtorek ratownicy zamierzają z pierwszym transportem pojechać na miejsce. 

- Chcielibyśmy całym sercem być tam na miejscu od samego początku, niestety, nie mamy tylu funduszy, żeby to zrobić - mówi Dawid Chuchurelos Z PTR. - Ne możemy przejść obok takiego zdarzenia obojętnie, robimy więc, co w naszej mocy, żeby okazać wsparcie.

Skontaktowali się z pomagającymi na miejscu i w porozumieniu z jednym z centrów pomocowych we Wrocławiu organizują zbiórkę. 

- Nie chcieliśmy robić zbiórki „po omacku”, szukaliśmy kogoś, kto powie nam, co w tym momencie jest najbardziej potrzebne - opowiada Dawid Chuchurelos. - Zbiórek jest dużo, ludzie zbierają dary w całej Polsce. Często zdarza się tak, że do powodzian trafiają w dużych ilościach woda czy chleb, których mają już nadto, a brakuje w dalszym ciągu innych rzeczy. W jednym z centrów pomocowych we Wrocławiu podano nam konkretną listę rzeczy i te właśnie zbieramy.

Na tej liście jest podstawowe wyposażenie medyczne: plastry, kompresy, opatrunki, żywność "instant" w każdej postaci, wszelkiego rodzaju środki czystości mogące pomóc w neutralizacji skutków powodzi, sprzęt ochrony osobistej, czyli rękawice, maski przeciwpyłowe, okulary ochronne itp. narzędzia - np. łopaty, łomy, szczotki/miotły, środki odkażające i przeciwgrzybicze.

Sporo z tych rzeczy udało się zebrać, ale zbiórka wciąż trwa i potrzebuje wsparcia szczecinian. Dary można przekazać osobiście (do poniedziałku 23.09 włącznie) w siedzibie Polskiego Towarzystwa Ratowniczego mieszczącej się na parterze budynku PZMOT przy al. Wojska Polskiego 237A, codziennie w godz. 11-20. Kto nie ma możliwości transportu rzeczy, które chce podarować, może dzwonić pod numer: 513 153 211.

- Planujemy, że we wtorek wyjedzie na miejsce nasza karetka z wyposażeniem, dwóch ratowników medycznych i dary, które uda nam się zgromadzić - mówi Dawid Chuchurelos. - Ratownicy dodatkowo na miejscu będą pomagać, według potrzeb. Chcielibyśmy też samodzielnie dostarczyć te dary do ludzi, żeby nie leżały w hali magazynowej, tylko od razu ułatwiły im pracę.

Ratownicy chcą powtarzać zbiórki, aż do momentu, kiedy dostaną informację, że pomocy jest już dość.

- Nie jest łatwo prowadzić zbiórkę, jest ich bardzo dużo, ludzie już często pomogli kilkukrotnie, nie każdy może znów się dorzucić - przyznaje Dawid Chuchurelos. - Większość darów pochodzi od nas i od naszych znajomych, zachęcamy jednak wszystkich do wsparcia. Każda, nawet mała rzecz się liczy.

Jak dodają ratownicy, kilkanaście przeszkolonych i przygotowanych osób ze sprzętem jest gotowych do działania w razie potrzeb w naszym regionie.©℗

(gan)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

czytam
2024-09-21 14:05:11
Czy ktoś ,coś,w ogóle koordynuje tę pomoc? Może kiedyś zorganizuje to jakiś mądry rząd. Pomoc powinna być taka, jakie jest AKTUALNE zapotrzebowanie w terenie.Bo może czegoś gdzieś jest za dużo,ćzegoś za mało a czegoś nie ma gdzieś WCALE. Czy te konferencje w tv są potrzebne czy są odciąganiem uwagi od potrzeb?Chyba najlepiej wysłać pieniądze. Tylko komu ,jakiej fundacji? Zdaje się ,że jest tu brak przygotowania na klęskę.która jest tragedią dla powodzian i zniszczonych miejscowości.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA