Rolls-Royce wśród kocich ras, czyli święty kot birmański. Do tego koci Piotruś Pan, czyli American Curl o charakterystycznie wywiniętych uszach. I jeszcze pewien wyjątkowy Faworyt - jedyny w Polsce biały kot syberyjski o niebieskich oczach. Między innymi tak niezwykłe rasowe futra spotkały się w niedzielę w szczecińskim Domu Kultury Słowianin na Mikołajkowym Pokazie Kotów Rasowych.
To było wydarzenie o charytatywnym charakterze: kocia arystokracja z „Cat Club Pomerania” zbierała bowiem karmę i fundusze na pomoc bezdomnym i ratowanie dzikich zwierząt, czyli na rzecz Fundacji Przyjaciele Czterech Łap oraz „Dzikiej Ostoi".
- Tradycyjnie, Mikołajkowym Pokazem Kotów Rasowych z naszych hodowli staramy się pomóc innym czworonogom w potrzebie. Zwrócić uwagę publiczną na trudny los bezdomnych zwierząt, które wokół nas żyją. Przed nami i nimi szczególny czas: dla nas radosny i świąteczny, gdy dla nich okres walki o przetrwanie, czyli bezwzględnej zimy. Mamy szansę pomóc bezdomnym zwierzętom ją przetrwać, więc to robimy - mówiła Renata Karasińska, prezes „Cat Club Pomerania” i współorganizatorka - wraz z Ingą Baranowską - Mikołajkowego Pokazu Kotów Rasowych.
W pokazie uczestniczyli przedstawiciele 15 ras. Obok Devon i Cornish Rex’ów, brytyjskich krótkowłosych, Ragdoll i Maine Coon’ów - gościnnie - tak rzadko spotykane, jak American Curl oraz Święta Birma, których hodowli nie ma w Szczecinie.
- Bardzo chciałabym takiego kotka. Ma piękne miękkie futerko, niezwykłe oczy, śmiesznie wywinięte uszka - mówiła Maja Kubeczko (6 l.). - Głaskałabym go i bawiła się z nim. Niestety, jestem na futra uczulona, więc mogę tylko pomarzyć. I pomagać podwórkowym bezdomniakom. Jak ostatnio, gdy z mamą uwolniłyśmy kotka uwiązanego tylną łapką do kamienia.
Mikołajkowy pokaz odbył się w niedzielę (6 bm.). Tłum ludzi w nim uczestniczył, by podziwiać rasowe i pomagać bezdomnym zwierzętom. Kto w niedzielę nie dotarł do DK Słowianin, ten przynajmniej powinien zdążyć z pomocą: na wsparcie czekają podopieczni wielu szczecińskich organizacji i fundacji ratujących zwierzęta, także zwierzaki ze schroniska (al. Wojska Polskiego 247). ©℗
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK
Na zdjęciu: Jego Wysokość Kot - tym razem z charytatywnym przesłaniem: na pomoc bezdomnym i dzikim zwierzętom w potrzebie.