Rambo (znów) powrócił

Data publikacji: 17 lutego 2017 r. 13:39

Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:29

Lubisz zabawy z psem i spacery? Rambo to pies właśnie dla Ciebie! Fot. Maciej JASTRZĄB

"Może nie jest młody, może nie najpiękniejszy i nie w typie pieszczocha. Ale potrafi być wiernym przyjacielem - tylko trzeba dać mu szansę" - do przygarnięcia Rambo zachęcają jego schroniskowi opiekunowie. Znają go: po półtora roku od adopcji do nich powrócił.

Mówią o nim: "pies o nietypowej urodzie i kosmicznych uszach". Ma dziesięć lat, z czego aż trzy przesiedział w schroniskowym boksie. Tym razem za jego kratami jest od sylwestra - dowieziony przez pogotowie interwencyjne z Pogodna (ul. Goszczyńskiego). Bogatszy o kolejne niełatwe wspomnienia, a też o czip i adres ostatniego swego pana życia i śmierci, który pozbył się go, niczym rzeczy, wyrzucając w chłodną grudniową noc na ulicę.

- Po półtora roku od adopcji... Co się stało? Nie mamy pojęcia - pracownicy schroniska komentują los Rambo, na którego szyi teraz kolejny numer: 1237/16. - To wyjątkowy pies. Nie będzie cię lizał po twarzy czy wyciągał głowy do pieszczot. Za to chętnie zostanie twoim przyjacielem, z którym będziesz mógł pójść na spacer. Rambo to wulkan energii. Na wybiegu szaleje za zabawkami jak młodziak. Przynosi szarpaki i piłki, a jak mu ich nie rzucisz, to sam rozkręci imprezkę, aby gnać jak szalony za wyrzucanymi z pyska zabawkami.

Mówią też o Rambo:
- Nie okazuje cienia agresji wobec innych psów, ale też sobie nie da wejść na głowę. W czasie poprzedniego pobytu w schronisku zgodnie dzielił boks z innym psem. Koty ignoruje, zwłaszcza w trakcie zabawy. Jeśli mieszkasz w domu z ogrodem i myślisz o psie, ale nie masz za dużo czasu na długie spacery, to Rambo nada się idealnie. Poza tym niewiele mu trzeba do szczęścia: starczy legowisko, miska i kilka zabawek.

Jednak bezwzględnie potrzebuje dobrego i wyrozumiałego człowieka, który za jego psią wierność i bezgraniczne oddanie otworzy przed nim nie tylko dom, ale przede wszystkim serce. Na zawsze.

Kto chciałby Rambo (1237/16) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.

(an)

Na zdjęciu: Lubisz zabawy z psem i spacery? Rambo to pies właśnie dla Ciebie!

Fot. Maciej JASTRZĄB

REKLAMA

Komentarze

NIE WSZYSTKO ZLOTO CO SIE SWIECI.

2017-02-18 10:41:57

"..Moze nie najpiekniejszy ale potrafi byc wiernym przyjacielem". Nie tylko Rambo, ktory przeciez nie jest brzydki. A nawet gdyby byl brzydki to wcale nie musi byc przekreslony. Bowiem "nie wszystko zloto co sie swieci", jak twierdzi jedna z naszych madrosci ludowych dawnych lat.

PAN ZYCIA I SMIERCI.

2017-02-17 16:27:19

Bardzo wiele ludzi nie nadaza za uczlowieczeniem. Czesto maja swiadomosc tego i odgrywaja sie na bezbronnosci, ktora maja obok siebie. Pokazal ile znaczy wyrzucajac psa w nocy na mroz. Bo moze psa cos bolalo i skamlal o pomoc. Wiec sie zdenerwowal bo wlasnie siadal do kolejnego talerza... To wcale nie jest daleka od prawdy wersja mozliwych zdarzeń. Nie muszą mieć uczuć wyższych (litość, współczucie, zrozumienie cierpiącego), nie muszą się bać prawa bo ich wola najwyższym prawem! Ile potrwa ukształtowanie umysłów aby osiągnąć rozwój społeczeństwa do poziomu wysokiego człowieczeństwa? Osobnicy, wobec których działanie to nic nie da, muszą podlegać WYKLUCZENIU SPOŁECZNEMU. NIE MOŻNA POZWALAĆ NA TWORZENIE SPOŁECZENSTWA ODCZLOWIECZONEGO. Dosyć głupkowatych, nierzadko zbrodniczych panów życia i śmierci dla wszystkiego co jest od nich fizycznie słabsze i nie umie się obronić.

SimoN

2017-02-17 14:33:20

Jeżeli ktoś adoptuje psa a następnie go wyrzuca to powinien zaplacić taką karę finansową że zanim "zabije komara" to się 1000 razy zastanowi ! Rozumiem że nie sprawdzil się pies lub wlaściciel ; ale tak cięŻko się do tego przyznać i oddać psa pod ponowną opiekę Schroniska ? Po prostu Bydlak !!! Oby Cię to nie spotkalo na starość !!