Ponad dwie godziny szczecińscy radni dyskutowali na temat przesunięcia w czasie wprowadzenia zmian w Strefie Płatnego Parkowania. W efekcie większość radnych zagłosowała przeciwko inicjatywie obywatelskiej, która zakładała wprowadzenie zmian od 1 lipca 2022 roku. Tym samym podwyżki opłat za postój oraz powiększona strefa zaczną obowiązywać już 31 marca 2021 roku.
Za odłożeniem zmian w SPP zagłosowało 11 radnych, a przeciw – 18. Przypomnijmy, że grupa mieszkańców Szczecina protestowała przeciwko zmianom w Strefie Płatnego Parkowania, które zaczną obowiązywać 1 kwietnia 2021 roku. Przez kilkanaście dni prowadzili akcję zbierania podpisów pod projektem uchwały obywatelskiej. Udało się ich zebrać prawie tysiąc.
- Nie jesteśmy przeciwnikami podwyżek. Prosimy tylko o odroczenie ich wprowadzenia do momentu, w którym mieszkańcy będą mieli wybór, czyli kiedy uruchomiona zostanie między innymi Szczecińska Kolej Metropolitalna. Od września zeszłego roku spotkałem się i rozmawiałem z setkami kierowców. Żaden z nich nie powiedział, że na skutek tych podwyżek przesiądzie się z własnego samochodu do komunikacji publicznej, jak oczekuje tego pan prezydent. Nie dlatego, że nie chcą, bo wielu z nich chętnie by to zrobiło. Obecny system komunikacji publicznej nie stanowi w naszym mieście żadnej alternatywy - argumentował Damian Frycz, inicjator uchwały obywatelskiej.
Przypomnijmy, że radni przyjęli uchwałę w sprawie powiększenia Strefy Płatnego Parkowania i podwyższenia opłat za postój we wrześniu ubiegłego roku. Za wprowadzeniem uchwały zagłosowało 15 radnych, przeciw było 11, a wstrzymało się 5.
- W całej dyskusji o Strefie Płatnego Parkowania zapomina się o tym, że nie dotyczy ona tylko kierowców. Zawsze dyskutujemy o tym, ile będzie miejsc parkingowych i ile będą one kosztować. Według mnie SPP dotyczy wszystkich uczestników ruch. Przez to, że jest tak dużo samochodów w mieście, pozostali mają utrudnioną komunikację. W tej chwili osiągnęliśmy apogeum, jeśli chodzi o samochody w mieście. Uważam, że nie należy odwlekać tej reformy. Powinniśmy pomagać tym, którzy są dyskryminowani w ruchu - kontrargumentował lokalny aktywista Marcin Chruśliński.
Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosował “za” inicjatywą obywatelską. Przeciwni byli radni Koalicji Obywatelskiej oraz Bezpartyjni.
- Inicjatywa obywatelska, którą składa prawie tysiąc mieszkańców, jest działaniem naprawdę przemyślanym. Te osoby nie są przeciwnikami zmian, tylko w sposób konkretny chcą te zmiany powiązać z poprawą transportu zbiorowego w mieście - dodał radny Prawa i Sprawiedliwości Leszek Duklanowski. - Uważam, że należy docenić tę inicjatywę.
- Jako klub Bezpartyjnych jesteśmy przeciwni tej uchwale. Szkoda, bowiem to inicjatywa obywatelska. Zrobiliśmy już za dużo w tej sprawie, abyśmy teraz się cofali - argumentował przewodniczący klubu Bezpartyjnych Mirosław Żylik. W podobnym tonie wypowiadali się radni Koalicji Obywatelskiej.
Nowa Strefa Płatnego Parkowania obejmie kilkadziesiąt nowych ulic i prawie pięć tysięcy nowych miejsc do parkowania. W strefie A za pierwszą godzinę zapłacimy 3,60 zł (zamiast 2,80 zł), a w strefie B – 2,80 zł (zamiast 1,60 zł). Wzrosną także ceny miesięcznych abonamentów. W czerwonej strefie będzie kosztować 240 zł, a w żółtej – 150 zł.
- 1 kwietnia nadal nie będziemy mieć wyboru. Ludzie, którzy podpisali się pod projektem, są za wprowadzeniem podwyżek, ale widzą, że nie mają obecnie żadnej alternatywy. To wcale nie jest łatwe zebrać tyle głosów. My nie chcemy czegoś za darmo. Cały czas przerzucaliście się (radni – red.) podwyżkami. Liczyłem na to, że ulżycie mieszkańcom i odłożycie je w czasie. Obydwoje z radnym Słowikiem jesteśmy zwolennikami transportu zrównoważonego, ale z dniem 1 kwietnia nie będziemy z takiego korzystać. Myślałem, że wysłuchacie głosów mieszkańców. Niestety - przyznał gorzko Damian Frycz.