Czy powinno się łączyć mandat radnego osiedlowego z miejskim? A stanowisko ministerialne, choćby podsekretarza stanu, z funkcją samorządowca? Czy radny powinien przyjmować pracę w jednostce podległej bezpośrednio prezydentowi miasta? Tylko na pierwsze z tych pytań będą mieli szansę odpowiedzieć szczecińscy samorządowcy podczas najbliższej sesji Rady Miasta.
W porządku obrad, zaplanowanego na 21 czerwca posiedzenia, jest niewiele mówiący punkt 7: „Stanowisko Rady Miasta w sprawie zmian w Ustawie o samorządzie gminnym". Jednak to on podczas sesji ma szansę wywołać burzę. Zapowiada bowiem głosowanie stanowiska całej rady do Marszałka Sejmu RP o „skierowanie do prac w komisjach sejmowych stanowiska w sprawie zmiany Ustawy o samorządzie gminnym poprzez wprowadzenie ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego gminy z mandatem radnego organu pomocniczego jednostek samorządu terytorialnego".
Tymi jednostkami pomocniczymi są rady osiedli (RO). Przegłosowanie takiego stanowiska przez RM oznaczałoby więc swoiste wotum braku zaufania dla dwojga radnych, którzy jako jedyni w tej kadencji łączą funkcje na dwóch szczeblach lokalnego samorządu: osiedlowym i gminnym. Mowa o radnej Renacie Łażewskiej, przewodniczącej RO Skolwin, a także radnym Michale Wilkockim, przewodniczącym RO Gumieńce. Oboje, co nie mniej istotne, są w RM radnymi proprezydenckiego klubu Bezpartyjni. CP
Arleta NALEWAJKO
Fot. Robert STACHNIK (arch.)
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 20.06.2016 r.