Rad(n)a na radnych

Data publikacji: 21 czerwca 2016 r. 06:57

Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:06

Czy powinno się łączyć mandat radnego osiedlowego z miejskim? A stanowisko ministerialne, choćby podsekretarza stanu, z funkcją samorządowca? Czy radny powinien przyjmować pracę w jednostce podległej bezpośrednio prezydentowi miasta? Tylko na pierwsze z tych pytań będą mieli szansę odpowiedzieć szczecińscy samorządowcy podczas najbliższej sesji Rady Miasta.

W porządku obrad, zaplanowanego na 21 czerwca posiedzenia, jest niewiele mówiący punkt 7: „Stanowisko Rady Miasta w sprawie zmian w Ustawie o samorządzie gminnym". Jednak to on podczas sesji ma szansę wywołać burzę. Zapowiada bowiem głosowanie stanowiska całej rady do Marszałka Sejmu RP o „skierowanie do prac w komisjach sejmowych stanowiska w sprawie zmiany Ustawy o samorządzie gminnym poprzez wprowadzenie ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego gminy z mandatem radnego organu pomocniczego jednostek samorządu terytorialnego".

Tymi jednostkami pomocniczymi są rady osiedli (RO). Przegłosowanie takiego stanowiska przez RM oznaczałoby więc swoiste wotum braku zaufania dla dwojga radnych, którzy jako jedyni w tej kadencji łączą funkcje na dwóch szczeblach lokalnego samorządu: osiedlowym i gminnym. Mowa o radnej Renacie Łażewskiej, przewodniczącej RO Skolwin, a także radnym Michale Wilkockim, przewodniczącym RO Gumieńce. Oboje, co nie mniej istotne, są w RM radnymi proprezydenckiego klubu Bezpartyjni. CP

Arleta NALEWAJKO

Fot. Robert STACHNIK (arch.)

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 20.06.2016 r.

REKLAMA

Komentarze

Osiedli

2016-06-21 10:22:03

Nie łączyć mandatu RO i RM.Kto ośmielił by się zagłosować przeciw Prezydentowi jak od niego RO dostaje środki finansowe.Radny Wilkocki od razu naruszył się jakby to ob rządził miastem:-) Zakaz łączenia mandatów od zaraz!!!.

Ta paskudna zmiana ??

2016-06-21 09:58:39

Kolesiostwo w magistracie trwa już dobre ......naście lat. Gołym okiem to widać. POprzednicy utykali swoich kolesi gdzie popadło, rozdawali ( wręcz ) majątek miasta i stanowiska przy POparciu marszałka sejmiku. Tworzyli spółki, by dla POciotów stanowiska pracy POwstały. Jak kleszcze, wczepieni w organizm miasta, sukcesywnie zatruwają życie ich mieszkańcom, wysysając soki jak tylko się da, łącząc mandat radnego tu i tam, jakieś stanowiska w radach nadzorczych tu i tam. Byle by odwłok napełnić, reszta się nie liczy. W obecnej sytuacji nagle olśnienie. Jak cudowne uzdrowienie ślepca. Zrobimy coś pod publikę. Odwrócimy uwagę od spraw istotnych i rzeczywiście palących, uwagę gawiedzi skierujemy na na jakieś tam bzdety aby brudy własne szybko POd dywan zamieść. PO zmieniamy pewne uchwały i odtrąbimy kolejny sukces w walce z własną głupotą.

gosc

2016-06-21 09:13:28

Lepiej zainteresujcie sie Panem wiceministrem Kopciem, ktory takze chyba jest radnym i nie wiem kim tam jeszcze, albo Pani najradna Malgorzata, radna,zarzad stoczni i wlascicielka prywatnej firmy ,3 koryta na raz, a jak ,by zylo sie lepiej - paskudnej zmianie !

Praca

2016-06-21 08:03:36

1. Oczywiście, że nie powinno się łączyć mandatów radnego osiedlowego i miejskiego. Albo jedno, albo drugie, trzeba się zdecydować-to proste. 2. To samo dotyczy stanowiska ministerialnego - czas nie jest z gumy. 3. ZDECYDOWANIE NIE. Jak radny ma nadzorować samego siebie - to PATOLOGIA! Nieważne, czy to TBS, Park Naukowo-Technologiczny, czy Fundusz pożyczkowy A już największym świństwem jest, gdy radni chcą ukrywać swoje miejsce pracy w oświadczeniach majątkowych!!!

Adam

2016-06-21 07:58:22

Radny nie powinien podlegać żadnym wpływom ni naciskom . Co to za radny, który bierze pracę zależną od prezydenta, a następnie głosuje mu absolutorium? Efekty mam, Most Cłowy się wali, a Krzystek nadal u władzy! Kwiatów jak nie było na rabatach tak nie ma, a skwery zarośnięte, że wstyd...