W ciałach gęsi i łabędzia znalezionych na brzegu Jeziora Zamkowego w Wałczu potwierdzono wirusa H5N8 wywołującego ptasią grypę. To już piąty przypadek wystąpienia tej wysoce zjadliwej choroby ptaków w Zachodniopomorskiem.
Martwe ptaki znaleziono 12 stycznia nad Jeziorem Zamkowym w Wałczu. Łabędź i gęś zostały przebadane. Potwierdziły się przypuszczenia, że ptaki były zarażone wirusem H5N8. Zgodnie z przepisami Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wałczu określił na terenie gminy obszar zagrożony ptasią grypą.
Wojewódzki Lekarz Weterynarii uspokaja, że wirus H5N8 nie jest groźny dla ludzi. Ale uczula hodowców drobiu, by stosowali środki ostrożności na fermach.
– Zaleca się trzymanie drobiu w zamknięciu. Ptaki powinny być także karmione i pojone w pomieszczeniach, a osoby, które mają z nimi kontakt, przed wejściem do kurnika powinny zmienić ubranie i obuwie – wymienia Maciej Prost, Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Szczecinie.
Jak podkreśla, te proste zasady bezpieczeństwa pozwolą zminimalizować ryzyko zawleczenia groźnego dla ptaków wirusa na fermy. Od listopada 2016 roku to już piąty przypadek wystąpienia ptasiej grypy w Zachodniopomorskiem. Wcześniej wirusa H5N8 stwierdzono u martwych ptaków w Świnoujściu, Lubczynie, Modrzewiu oraz Darłowie. ©℗
(żan)
Fot. Archiwum