W ciałach kaczek, które w ubiegłym tygodniu znaleziono na brzegu jeziora Dąbie (w Lubczynie i Czarnej Łące) znaleziono wirus H5N8, wywołujący ptasią grypę.
Fale wyrzuciły na brzegi jeziora kilkadziesiąt martwych ptaków. Kilka z nich zabrano do badań mających ustalić przyczynę padnięcia. W poniedziałek okazało się, że martwe kaczki były zarażone wirusem ptasiej grypy. Nie jest to jednak ten szczep, który kilkanaście lat temu wywołał nieuzasadnioną histerię na prawie całym świecie. Wirus H5N8 w praktyce nie zagraża ludziom, nie ma istotnego powodu do obaw. Wywołuje on jednak bardzo groźną chorobę zakaźną u ptactwa, często kończącą się padaniem całych stad. Dlatego konieczne jest podjęcie działań zabezpieczających ptactwo, szczególnie w hodowlach przemysłowych, przed kontaktem z osobnikami żyjącymi na wolności. Szczególne środki ostrożności wskazane są w hodowlach zlokalizowanych w pobliżu jeziora Dąbie, gdzie stwierdzono występowanie ptasiej grypy.
cm
Fot. Dariusz GORAJSKI