Ferie kojarzą się z przygodą. Prusacy z Fortu Gerharda w Świnoujściu i żołnierze Ludowego Wojska Polskiego zapewniają „Kurier”, że są gotowi na przyjęcie kolejnych żołdaków i wywiadowców. W Podziemnym Mieście w okresie ferii jest jedno dodatkowe wejście w środę. – Zjedzcie porządne śniadanie! Bo nie wiadomo, czy wrócicie na obiad i kolację – zapowiada kapral Kazik z Podziemnego Miasta.
Fortyfikacje w Świnoujściu kuszą dobrą zabawą i nauką historii w atrakcyjny sposób. Fort Gerharda można odwiedzać codziennie od godz. 9.30 do 17. Ceny biletów: 12 złotych ulgowy i 17 złotych normalny. Dzieci do lat pięciu wchodzą za darmo. Zwierzęta również. Oprócz tego, że jest to największy z zachowanych fortów w Świnoujściu, to może poszczycić się jedną z najbogatszych kolekcji zabytkowego sprzętu militarnego w Polsce. Przez lata funkcjonowania Piotrowi Piwowarczykowi, gospodarzowi fortu, udało się zebrać unikaty, których mogą pozazdrościć muzea w całej Europie. Podczas pobytu tutaj koniecznie trzeba więc zajrzeć do reduty fortu, żeby obejrzeć muzealną ekspozycję.
Zwiedzanie Podziemnego Miasta, ukrytego w lesie pod Przytorem kompleksu schronów, odbywa się natomiast wyłącznie w towarzystwie przewodnika w soboty i niedziele w godz.: 10.30 oraz 15. Dodatkowo organizowane są obecnie także wejścia w środę o g. 12.30. Koszty takie same jak w Forcie Gerharda.
– To żadne zwiedzanie, tylko prawdziwe szkolenie! – zapewnia Piotr Białek, kryptonim Kapral Kazik, który zajmuje się szkoleniem obywateli. – Wywiadowcy nauczą się musztry, przejdą szereg testów, m.in. sprawdzimy czy mają… jaja. Ale za dużo nie mogę zdradzać, bo nasza misja jest ściśle tajna – dodaje.
Podziemne Miasto to schrony połączone siecią tuneli. W okresie zimnej wojny stąd miano dowodzić atakiem na Skandynawię. Od pięciu lat obiekt należy do Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
– W ciągu tych kilku lat odwiedziło nas kilkadziesiąt tysięcy gości, wśród których byli i tacy, którzy z sentymentem wspominają lata swojej służby; chociażby w czasach funkcjonowania w tym miejscu Wysuniętego Stanowiska Dowodzenia Dowództwa Marynarki Wojennej. Byli i tacy, którzy trafili tu w kwietniu 1967 roku, gdy kończono budowę korytarzy, a przerwy spędzali na świeżym powietrzu siedząc na zasypanych schronach, skąd wówczas (jeszcze do początku lat 70. XX wieku!) roztaczał się piękny widok na morze. Albo tacy, którzy spędzili tutaj nawet po kilkanaście lat swojego życia – opowiadają pasjonaci ze Świnoujścia. – Ale dzisiaj chętnie przyjmujemy również nowych ludzi. Ubierzcie się ciepło i przygotujcie się na prawie dwie godziny wyprawy w okres II wojny światowej oraz zimnej wojny – dodają nasi rozmówcy.
* * *
Uwaga! „Kurier Szczeciński” wraz z Fortem Gerharda oraz Podziemnym Miastem szykują niespodziankę dla Czytelników. Już we wtorek (5 lutego) podamy pomysł na całodniową wyprawę po ukrytych w lasach i zaroślach bunkrach prawobrzeżnej części Świnoujścia. Szlak, który każdy może pokonać samemu, idąc od Fortu Gerharda do Podziemnego Miasta, zostanie przez nas opisany, a egzemplarz gazety będzie upoważniał do zniżki na wejście do wspomnianych obiektów. ©℗
BaT
Fot. Bartosz Turlejski