Protest pracowników sądów

 

Kilkudziesięciu pracowników sądu protestowało w środę przed siedzibą Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód przy pl. Żołnierza Polskiego w Szczecinie. Domagali się podwyżek wynagrodzeń.

„Dość pracy za grosze", „Bez nas sądy nie istnieję". Z transparentami tej treści pracownicy szczecińskich i stargardzkich sądów ustawili się w środę o godz. 15.45 przed gmachem przy pl. Żołnierza Polskiego. Danuta Jędrowska, przewodnicząca szczecińskiego oddziału Krajowego Niezależnego Związku Zawodowego „Ad Rem” odczytała żądania.

- Domagamy się podwyższenia naszych wynagrodzeń o 800 zł. Chcemy również zmian w ustawie o pracownikach sądów.

Przypomnijmy, że pracownicy administracyjni sądów i asystenci sędziowscy w całej Polsce protestowali już w styczniu żądając tysiąc złotowej podwyżki. Wtedy obiecano im 200 zł - o tym, w jaki sposób i skąd wygospodarować pieniądze na wypłatę pozostałej sumy, miano zdecydować później.

- Niestety rozmowy wciąż trwają i jak na razie nie widać żadnych ich efektów - przyznaje Danuta Jędrowska, która pełni również funkcję wiceprzewodniczącej zarządu krajowego związku.

Dlatego pracownicy sądów znów wyszli na ulice. Chcą przypomnieć decydentom, że na początku roku, kiedy w ramach protestu nie przychodzili do pracy (masowo idąc na chorobowe) odwołano mnóstwo rozpraw. W wielu sądach w kraju praca była całkowicie sparaliżowana. Dziś ostrzegają, że sytuacja może się powtórzyć.

- Będą dalsze akcje - obiecuje przewodnicząca Jędrowska.

(lw)

Fot. Dariusz Gorajski