Prokuratorskie postępowanie w sprawie zasad sanitarnych u marszałka

Prokuratura powiadomiła Urząd Marszałkowski o swoim postępowaniu.   

Szczecińska prokuratora prowadzi postępowanie w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza. To efekt zawiadomienia Konfederacji, której nie spodobały się zasady pracy zdalnej wprowadzone przez marszałka w swoim urzędzie. 

- W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy z prokuratury informację o wszczęciu postępowania z artykułu 231 i prośbę o dokumenty dotyczące tej sprawy. Dokumenty zostały przekazane - poinformowała Gabriela Wiatr, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego. 

O sprawie napisał też marszałek na Twitterze: "HIT. Walka PiS z pandemią w praktyce - prokuratura na zawiadomienie polityczne wszczyna w trybie pilnym śledztwo o popełnienie mnie przeze mnie przestępstwa z art. 231 kk w związku z umożliwieniem pracy zdalnej osobom zaszczepionym, chcącym się dalej chronić. Czego nie rozumiecie?". 

O. Geblewicz decyzję o tym, kto może pracować zdalnie, podjął w listopadzie ubiegłego roku. 

- Pracę zdalną będą mogli wykonywać ci pracownicy, którzy pomimo zaszczepienia obawiają się zarażenia siebie, a co za tym idzie swoich bliskich i chcą minimalizować to ryzyko - mówił wtedy marszałek. - Szczepionki nie chronią w 100 proc. i osoby niezaszczepione stanowią duże zagrożenie dla zaszczepionych. Mieliśmy kilka przypadków infekcji osób zaszczepionych w naszym urzędzie. Zarazili się nie z własnej winy, pomimo należytej staranności.

To nie spodobało się Konfederacji prowadzącej "antysanitarystyczną" krucjatę. Według działaczy tej partii "nie można różnicować pracowników ze względu na to, jaki preparat medyczny przyjęli"

– Swoją decyzją marszałek daje przywileje tym, którzy się zaszczepili, i dyskryminuje niezaszczepionych. To niezgodne z prawem - komentował Marcel Duda z Konfederacji. ©℗

(as)