Niezwykły koncert żywej legendy muzyki rockowej odbył się w piątek (13 października) w Arenie Szczecin. Przed publicznością zaprezentował się brytyjski zespół Procol Harum z Garym Brookerem na czele.
Był to przedostatni występ Procol Harum w ramach trasy koncertowej promującej nowy ich album "Novum". Tournee po Europie zakończą w niedzielę (15 bm.) w katowickim Spodku.
Piątkowe wydarzenie z całą pewnością na długo się zapisze się w pamięci wszystkich uczestników. Zespół nic nie stracił ze swojej jakości, a głos Brookera brzmiał tak samo genialne jak pół wieku temu!
- Jestem niezwykle poruszony tym, co usłyszałem - mówi p. Marek. - Całe życie czekałem na koncert Procol Harum w Szczecinie. Marzenie się spełniło. Nie potrafię ukryć wzruszenia. To, co zespół pokazał dzisiaj, przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania.
(KK)
Fot. Ryszard PAKIESER
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Jano
2017-10-17 12:50:13
W Dreźnie był ordnung i spokój. Angole jacy są każdy widzi . W Dreźnie
było więcej muzyki ale w Szczecinie lepiej brzmiała , szczególnie GB .
Myslę , że , niestety , to już ich ostatnia trasa . A do Londynu raczej
za drogo i za daleko .
Mac
2017-10-16 22:08:11
Byłem na koncercie w Londynie w Sheperd’s Bush i w Szczecinie (a w ogóle na ponad 20 przez ostatnie 30 lat). Koncert w Szczecinie był dużo lepszy (oczywiście moim zdaniem) niż w Londynie! Tam nie było skupienia, ludzie chodzili, rozmawiali i pili piwo (a potem rzucali plastikowe kubki na podłogę ). Oczywiście było więcej interakcji GB z publika (w końcu w większości angielska, która chwytała wszelkie niuanse) - moim zdaniem za dużo, bo to rozpraszało odbiór, ale muzycznie Szczecin bardziej mi sie podobał. Byłoby tez lepiej, gdyby koncert był dwuczęściowy (jak na poprzednich koncertach w tej trasie), byłoby tez więcej utworów, ale w sumie był to jeden z najlepszych koncertów PH na jakich byłem!
jano
2017-10-15 22:24:26
Jeszcze jedno : przejrzyjcie na You Tube koncert z maja w Londynie . Był mniej więcej taki jak w Dreźnie czyli 200 % tego co w Szczecinie . Może to kwestia kontraktu , czyli kasy ?
Jano
2017-10-15 22:21:38
We wrześniu byłem na koncercie PH w Dreźnie. To była zupełnie inna klasa !
2g i 40m muzyki a nie 1g 40 jak w Szczecinie. Dużo więcej interakcji GB z publicznością , więcej improwizacji , dowcipów , więcej bisów .
Choć miałem wrażenie , że GB był tam bardziej zmęczony a w Szczecinie lepiej
brzmiał . Może to kwestia nagłośnienia i hali . W Dreźnie koncert był w kameralnej tzw. Starej Rzeźni , widzów max. 1200 osób a Azoty to jednak
kawał pustej przestrzeni. Niemniej tam GB był taki jak zawsze : wesoły , rozgadany ,chętny do kontaktu , mimo , że cały czas masował bolącą prawą dłoń . A w Szczecinie wyglądało to na jakąś pańszczyznę . Kumple byli dziś
w Katowicach więc dowiem się , czy tam było to samo . Swoją drogą supporty
przed gwiazdą wieczoru to nieporozumienie . Wszyscy czekali na PH z RSC ,
skądinąd niezła kapela , skutecznie nas ogłuszyła.
music
2017-10-14 17:12:56
@Czytelnik Łukasz - jeszcze potrafię odróżnić Deep Purple od Procol Harum. @. - brawo Ty.
wix
2017-10-14 14:59:37
Czy nasza telewizja zarejestrowała ten koncert dla potomnych?
.
2017-10-14 10:58:34
Dawno temu PROCOL HARUM zagrali na scenie kina Colloseum.
Czytelnik Łukasz
2017-10-14 10:29:38
@music: Jeśli masz na myśli stadion na Litewskiej, to było to Deep Purple. Też legenda.
music
2017-10-14 09:27:51
Ta grupa już kiedyś zagrała w Szczecinie. Nie pamiętam, w którym roku, ale pamiętam gdzie. Ktoś zgadnie?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.