Z udziałem najbliższej rodziny, prezydenta RP Andrzeja Dudy, przedstawicieli rządu, parlamentarzystów i zwykłych ludzi z całego regionu, a nawet kraju, pochowany został w piątek na cmentarzu w Baniach Łukasz Urban. Polski kierowca TIR-a był pierwszą ofiarą islamskiego terrorysty, który 19 grudnia br. na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie zabił 12 osób i niemal 50 ranił. Tak w trakcie wzruszającej mszy żałobnej jak i w czasie ceremonii pogrzebowej padały pytania o przyczyny, sens i o odpowiedzialność za tę tragedię.
Msza żałobna rozpoczęła się punktualnie o godz. 12 w wypełnionym po brzegi kościele pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Baniach. Obecna była żona tragicznie zmarłego Zuzanna i syn Adam oraz krewni. W pierwszych ławach zasiedli przedstawiciele władz państwowych, w tym prezydent Andrzej Duda, reprezentująca premier B. Szydło - szefowa Kancelarii Rady Ministrów Beata Kempa, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, przedstawiciele władz województwa, reprezentanci organizacji transportowców. Był także minister pełnomocny z-ca ambasadora Niemiec w Polsce Manfred Huterer i senatu Berlina w osobie konsula honorowego RFN w Szczecinie Bartłomieja Sochańskiego.
Homilię wygłosił ks. biskup Henryk Wejman, biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
- W obliczu odejścia Łukasza Urbana nasuwa się pytanie – dlaczego tak wcześnie i dlaczego w taki sposób – mówił ks. biskup. – Odpowiedź jest trudna, bo wymyka się naszemu ludzkiemu pojmowaniu. Człowiek jest tylko dzierżawcą życia i czasu.
Dalej biskup H. Wejman podkreślał fakt, iż Łukasz Urban służył innym i że dobro świadczone przez niego powinno stać się bodźcem dla innych ludzi. Zachęcał do modlitwy za rodzinę zamordowanego, by „Bóg dał jej siłę trwania przy Nim” a „krzywdzicieli pobudził do przemiany serca i by nastał pokój na ziemi”.
Najbardziej zdecydowanie nad trumną zamordowanego Łukasza Urbana przemówił Romuald Szmyt, prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych. Stwierdził, że Łukasz Urban, który był „bardzo dobrym kierowcą, który pracował w wielu przedsiębiorstwach transportowych” mógłby żyć, gdyby nie odmówiono mu noclegu na terenie niemieckiej firmy lub rozładowano jego TIR-a jeszcze w poniedziałek. Stało się inaczej. W tamten poniedziałek rozładowano dwie inne – niemieckie – ciężarówki. Polskiego kierowcę odesłano. Miał się zgłosić we wtorek rano. Ale wtorku już nie dożył. Romuald Szmyt powiedział wprost, że polscy przewoźnicy, podobnie jak inni z dawnego „bloku wschodniego” traktowani są w Niemczech gorzej niż kierowcy z zachodniej części UE.
- Gdyby nie postawa pracowników ThyssenKrupp, Łukasz Urban najprawdopodobniej żyłby – powiedział R. Szmyt.
Trumnę z ciałem polskiego kierowcy, którego uznaje się obecnie, także w Niemczech, za bohatera, który uratował wiele osób, opuszczano do grobu przy dzwiękach klaksonów TIR-ów oraz strażackich syren.
R.K. CIEPLIŃSKI
* * *
Wcześniejsza informacja
Zakończyły się już uroczystości pogrzebowe Łukasza Urbana, kierowcy ciężarówki, który zginął w zamachu w Berlinie 19 grudnia. W pogrzebie w Baniach uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych z prezydentem Andrzejem Dudą.
Homilię wygłosił bp Henryk Wejman.
- Pamięć o śp. Łukaszu winna stać się bodźcem do świadczenia dobra innym - mówił bp Henryk Wejman w homilii podczas pogrzebu Łukasza Urbana, kierowcy ciężarówki, który zginął w zamachu w Berlinie. Podkreślił, że "służąc ludziom i broniąc ludzkiej godności śp. Łukasz Urban do końca był blisko Boga”.
- Świętej pamięci Łukasz, żyjąc tu na ziemi, tworzył siebie. A tworzył siebie służąc drugiemu człowiekowi. Tę służbę spełniał w rozmaitej formie, w danym sobie czasie, nade wszystko jako zawodowy kierowca. Swoją pracę wykonywał sumiennie i z takim nastawieniem, aby jej owoce zawsze radowały odbiorców. Jego pracowitość i usłużność budziły w ludziach zaufanie do niego i otwartość na drugiego człowieka" - powiedział bp Wejman.
Zwracając się do Boga biskup prosił m.in. by rodzinie i najbliższym dał siłę do trwania przy nim. - Zaś krzywdzicieli pobudź do przemiany serca, aby nastał na tej ziemi upragniony pokój - powiedział.
- Polacy padali ofiarami ataków terrorystycznych dokonywanych przez fundamentalistów islamskich, ale tragedia, do której doszło w Berlinie jest wyjątkowa, jeśli chodzi o okrucieństwo sprawcy - napisała premier Beata Szydło w liście odczytanym podczas pogrzebu Łukasza Urbana.
Prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w nabożeństwie, przekazał rodzinie zabitego Łukasza Urbana wyrazy współczucia i otuchy.
(red, pap)
Fot.: Dariusz GORAJSKI