Pożar w mieszkaniu na czwartej kondygnacji kamienicy przy ul. Długosza na szczecińskim Niebuszewie wybuchł w poniedziałek tuż po godz. 21. Jedna osoba - właściciel spalonego lokalu - przebywa w szpitalu przy ul. Arkońskiej.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Strażacy zostali wezwani dokładnie o godz. 21.20. Jak dotarli na ul. Długosza, mieszkanie na ostatnim piętrze kamienicy było całe w płomieniach - jak się dowiedzieliśmy, spaliło się wszystko: wyposażenie obu pokojów, kuchni, łazienki i korytarza, łącznie z oknami i drzwiami.
Na szczęście mężczyzna, który był w środku w chwili wybuchu pożaru, zdołał wyjść przez okno na balkon sąsiada, potem wejść na dach i po nim dotrzeć do klatki schodowej obok. Został natychmiast przewieziony do szpitala wojewódzkiego z podejrzeniem poparzenia dróg oddechowych.
Mieszkańcy siódmej i ósmej klatki schodowej w porę zauważyli niebezpieczeństwo - wszyscy zdążyli się ewakuować. Sześć osób schroniło się w autobusie podstawionym przez służby miejskie. Około północy wrócili do swoich mieszkań.
Akcja gaszenia, oddymiania i przejrzenia pogorzeliska trwała w sumie 2 godziny i 45 minut. Wzięło w niej udział sześć zastępów straży pożarnej.
(lw)
Fot. i film: Adrian Bednarski