Powstrzymał przestępcę, teraz potrzebuje pomocy

 

W Wigilię (24 grudnia 2020 r.) na stacji benzynowej przy ul. Hrubieszowskiej w Szczecinie doszło do dramatycznego zdarzenia. 22-letni Jakub Znojek próbował uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy. W trakcie tej interwencji doznał poważnych obrażeń ciała. Walczy o życie. Najbliżsi zorganizowali zbiórkę na jego rehabilitację. Proszą o wsparcie.

"Kuba nasz syn, wspaniały młody człowiek, przed którym wydawałoby się piękne długie życie, dziś znajduje się w szpitalu w stanie ciężkim, ponieważ w wigilię postanowił zapobiec nieszczęściu i przeciwstawił się pijanemu kierowcy - piszą rodzice mężczyzny na portalu pomagam.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka środków na rehabilitację poszkodowanego mężczyzny. - Po naszej wigilijnej kolacji, Kuba postanowił spotkać się ze swoją dziewczyną. To miały być ich pierwsze wspólne święta. Jadąc autem, zauważyli mężczyznę, który jechał bez włączonych świateł i poruszał się slalomem. Wzbudziło to w nich niepokój. Po chwili skręcili na pobliską stację benzynową, na której postanowili zainterweniować. Po krótkiej rozmowie ze sprawcą okazało się, że kierowca jest pijany. Wezwali policję, a w tym czasie nasz syn chciał powstrzymać kierowcę, aby w tym stanie nie zrobił nikomu krzywdy, i sam został jego ofiarą. Otworzył jego drzwi, a wtedy sprawca z premedytacją ruszył do tyłu, taranując Kubę drzwiami".

Obrażenia są na tyle poważne, że mężczyzna leży w szpitalu na intensywnej terapii w śpiączce farmakologicznej, walcząc o życie. Ma pękniętą czaszkę, złamany obojczyk, połamane żebra, jedno żebro przebiło płuco. Przeszedł trepanację czaszki, składanie kości twarzoczaszki. W pierwszych godzinach szanse Kuby na wyjście z tej sytuacji oceniane przez ratowników wynosiły 15 procent. Dziś jego stan jest stabilny, jednak konkretną diagnozę i skalę obrażeń będzie można ocenić po wybudzeniu.

Zbiórka na rehabilitację Jakuba Znojka

Rodzina już szuka dla niego jak najlepszej opieki, by mógł jak najszybciej wrócić do zdrowia. Dlatego otworzyli zbiórkę. "Każda wpłata, nawet ta symboliczna, przybliża nas do osiągnięcia celu - piszą bliscy. - Każde dobre słowo, modlitwa o naszego syna, jest dla nas ogromnym wsparciem. Już dziś możemy podziękować lekarzom, chirurgom, pielęgniarkom i całemu zespołowi za opiekę. Teraz szukamy rehabilitantów i środków. Trzymajcie za niego kciuki". 

Jak zapowiedzieli, środki które nie zostaną  wykorzystane na rehabilitacje, będą przekazane dla innych potrzebujących. Wpłat można dokonywać na portalu https://pomagam.pl/4y8b44n6.

Sprawca wypadku jest tymczasowo aresztowany. Mężczyźnie postawiono zarzuty usiłowania zabójstwa wraz ze spowodowaniem ciężkiego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

(gan)