Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, przekazała symboliczny czek na utworzenie Centrum Usług Społecznych w Koszalinie. Jednostka organizacyjna pomocy społecznej będzie pierwszym beneficjentem w kraju.
Deklaracja ze strony rządu Zjednoczonej Prawicy, która została złożona w koszalińskiej delegaturze Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, opiewa na kwotę 2,4 mln zł. To pokłosie wejścia w życie ustawy z inicjatywy prezydenta RP Andrzeja Dudy. Pozwala ona skupić różnego rodzaju usługi społeczne w jednym centrum lokalnym. W kraju ma powstać 30 ośrodków z łącznym budżetem 100 mln zł.
- To wsparcie dla seniorów, rodzin z małymi dziećmi i działań wolontariatu - mówiła szefowa resortu o zadaniach tego typu placówek.
Obok Marleny Maląg w spotkaniu uczestniczyli politycy Prawa i Sprawiedliwości: wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w resorcie środowiska Małgorzata Golińska, poseł Czesław Hoc i wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz. Miejscowy ratusz reprezentował wiceprezydent Andrzej Kierzek.
- Przed laty panował pogląd, że z usług społecznych korzysta najbiedniejsza część społeczeństwa, ale dziś ich wachlarz jest na tyle szeroki, że mogą one angażować wszystkich mieszkańców - stwierdził Paweł Szefernaker.
Nie tylko o nowym Centrum Usług Społecznych w Koszalinie była mowa. Wszystko z powodu utrzymującego się stanu epidemii koronawirusa w kraju. Rząd ogłosił wydłużenie o kolejne dwa tygodnie zasiłku opiekuńczego nad dziećmi do lat ośmiu dla rodziców. Obowiązuje do 26 lipca włącznie. Marlena Maląg przypomniała też, że do Zachodniopomorskiego trafiło ponad 4 miliardy złotych na ochronę miejsc pracy. ©℗
(m)
Fot. ZUW Szczecin
Na zdjęciu: Czek w otoczeniu polityków partii rządzącej odebrał Andrzej Kierzek, zastępca prezydenta Koszalina.