Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Poszukiwacze zaginionych smaków

Data publikacji: 29 marca 2019 r. 15:23
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:36
Poszukiwacze zaginionych smaków
 

Bogactwo kulinarnych tradycji obecnych na Pomorzu Zachodnim zadziwia i – jak się wydaje – ciągle nie jest w pełni odkryte. Do lepszego poznania, a czasem wydobycia z zakamarków pamięci – dawnych smaków, przepisów i tradycji kulinarnych, które nierzadko przywędrowały do północno-zachodniej Polski wraz nowymi mieszkańcami, w tym głównie z Polski wschodniej i kresów II RP – przyczynia się z pewnością konkurs „Poszukiwacze smaków”. Wśród nagrodzonych dań szóstej edycji organizowanego przez Urząd Marszałkowski konkursu znalazł się między innymi „skubaniec Seweryny” o lwowskim rodowodzie i „królewski chleb babci Władysławy”, rodem ze Szczecinka, datowany na rok 1900.

Chyba żaden z konkursów, których celem jest promocja regionu i jego kultury czy utrwalanie dziedzictwa nie daje tyle radości i zadowolenia jego uczestnikom, a zwłaszcza jurorom, co konkurs „Poszukiwacze smaków”. Przyznał to zresztą sam Lucjan Bąbolewski, dyrektor Książnicy Pomorskiej i zarazem członek jury konkursu, podsumowując tegoroczne zmagania uczniów szkół z całego województwa.

- To najsmaczniejszy konkurs jaki znam. Przy okazji poznałem mnóstwo prababć, babć i mam - powiedział L. Bąbolewski.

Z kolei członkini jury - Iwona Karwowska z Muzeum Narodowego w Szczecinie zauważyła, że potrawy okazały się swoistym spoiwem łączącym pokolenia, jak również rwącą się z powodu burzliwej historii – ciągłość tradycji. Uczestnicy konkursu byli na swój sposób archeologami tradycji kulinarnej czy wręcz musieli niekiedy prowadzić rodzinne śledztwa, których celem było dotarcie do zapomnianych przepisów czy nawet domowych książek kucharskich.

W konkursie „Poszukiwacze smaków” na poziomie szkoły podstawowej z gimnazjami laureatką została Dominika Puzio ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kołobrzegu za chleb królewski babci Władysławy. Natomiast na poziomie szkoły ponadpodstawowej Wiktoria Marcinkowska z Zespołu Szkół nr 6 w Szczecinie za „skubaniec Seweryny”.
Odnosząc się do poziomu uczestników konkursu I. Karwowska zauważyła, że „pierwszego miejsca nie mogą dostać wszyscy”.

Laureatki osobiście zaprezentowały nagrodzone historyczne przepisy i wpisały to kulinarne dziedzictwo w historię swoich rodzin. Okazuje się, że chleb królewski babci Władysławy przywędrował na ziemie zachodnie obecnej Polski do ówczesnego Szczecinka już w roku 1900. Z tego okresu zachował się oryginalny zeszyt z przepisem.

- Kiedyś ten zeszyt był w kuchni mojej prababci, później babci, a teraz jest w kuchni mojej mamy - opowiadała Dominika Puzio.

Chleb królewski to pieczywo wypiekane tradycyjnie z dodatkiem skórek owocowych, tataraku lub zamiennie kandyzowanych owoców i imbiru. Ma lekko słodkawy smak, jest aromatyczny i nieco wilgotny. Doskonały do konfitur.

„Skubaniec Seweryny” ma już rodowód wyraźnie kresowy. Przepis dotarł na Pomorze Zachodnie wraz z rodziną Wiktorii Marcinkowskiej ze Lwowa. „Skubaniec Seweryny” to trójwarstwowe kruche ciasto ze świeżymi owocami. W wersji zmodyfikowanej - z dodatkiem kisielu.

Dodatkową atrakcją tej konferencji był szwedzki stół. Doskonała była kaczka z jabłkami (szkoda, że na zimno) i domowe kabanosy. Rewelacyjny - chleb królewski babci Władysławy i niezrównany - skubaniec Seweryny.©℗

R.K. CIEPLIŃSKI

Fot. Ryszard PAKIESER

Na zdjęciu u góry: Wiktoria Marcinkowska z Zespołu Szkół nr 6 im. Mikołaja Reja w Szczecinie odebrała nagrodę z rąk wicemarszałka Jarosława Rzepy. „Skubaniec Seweryny” przywieziony do Szczecina przez prababcię Wiktorii to kruche, aromatyczne, idealne na lato ciasto ze świeżymi owocami.

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA