Posłowie PiS: Szpital tymczasowy służyć będzie lata

Fot. Leszek Wójcik  

– Mamy do czynienia z totalną wojną – podkreślił na spotkaniu z dziennikarzami poseł RP Leszek Dobrzyński. – Pandemia dotyka wszystkich, na całym świecie. Borykają się z nią wszystkie rządy.

Również polski rząd. A przykładem tych zmagań są m.in. powstałe we wszystkich województwach szpitale tymczasowe. Dlatego poniedziałkowa konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości odbyła się przed budynkiem „M” funkcjonującym na terenie szpitala klinicznego przy ul. Szpitalnej w Szczecinie właśnie jako placówka tymczasowa. Uczestnicy spotkania – posłowie Leszek Dobrzyński, Czesław Hoc i Michał Jach podkreślili, że od 23 grudnia 2020 r. hospitalizowanych było w niej 288 pacjentów covidowych.

– Szpital powstał kosztem 26 ml zł i służy jako rezerwa w razie nadejścia kolejnych fal pandemii – zauważył poseł Czesław Hoc. – A kiedy koronawirus wreszcie przestanie nam zagrażać, pozostanie jako część kliniki PUM.

Zdaniem gospodarzy spotkania, podobnie jest z drugą powstałą na czas trwania pandemii tymczasową placówką, zorganizowaną w hali Netto Arena przy ul. Władysława Szafera.

– To nie są zmarnowane pieniądze – zapewnił poseł Michał Jach. – Zgromadzony tam sprzęt zostanie później wykorzystany przez inne szpitale lub będzie zmagazynowany jako zapas.

Poseł odniósł się w ten sposób do krytyki opozycji, która zarzuca rządowi, że szpitale tymczasowe są drogie i na dodatek nie w pełni wykorzystywane.

(lw)