Zakończył się spór zbiorowy w kołobrzeskim Szpitalu Regionalnym. Związki zawodowe doszły do porozumienia z dyrekcją placówki. Topór wojenny zakopano do marca 2017 roku.
Przypomnijmy, że związkowcy żądali podwyżek dla wszystkich pracowników. Chcieli, aby każdy zatrudniony na podstawie umowy o pracę dostawał co miesiąc o 750 zł więcej.
Tomasz Szymański, który obejmując w styczniu stanowisko dyrektora placówki przejął ją w trakcie trwającego sporu, na tak radykalne zmiany nie mógł się zgodzić. Po wielomiesięcznych rozmowach strony sporu doszły jednak do porozumienia. Związki zawodowe przystały na znacznie niższe podwyżki.
Od lipca pracownicy lecznicy otrzymają w zależności od zajmowanych stanowisk o 150 lub 180 zł więcej. Stojąca na czele Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Danuta Pietrzela zdradza, że zawarte z dyrekcją porozumienie zakłada co prawda niższe podwyżki od tych, jakich oczekiwano, ale gwarantuje za to powrót do negocjacji w marcu przyszłego roku. Jednym z warunków zawartych w porozumieniu jest także jednorazowa wypłata dodatku do pensji w wysokości 500 zł.
Szpital Regionalny w Kołobrzegu jest największym zakładem pracy działającym na terenie miasta. Stałe zatrudnienie znajduje w nim 450 pracowników. Poza tym na jego terenie funkcjonują zewnętrzne firmy utrzymujące dodatkowe miejsca pracy. ©℗
(pw)
Fot. Artur Bakaj (archiwum)
