Dwieście siedem milionów złotych - taką kwotę w programie "Maluch plus" zabezpieczył polski rząd na utworzenie i utrzymanie miejsc w żłobkach w województwie zachodniopomorskim. Także w placówkach niepublicznych.
- Na tę kwotę składa się 97 milionów dofinansowania na utworzenie 3 672 nowych miejsc, a to sprawia, że rodzice będą mogli w bardziej wydajny sposób zająć się swoimi sprawami zawodowymi, wiedząc, że ich dzieci są dobrze zaopiekowane - cieszył się wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki podczas prezentacji kolejnej edycji rządowego programu.
Z tych 97 milionów ponad 74 miliony pomogą zająć się 1 833 dziećmi w placówkach publicznych, a ponad 22 miliony - 1 839 dziećmi w placówkach niepublicznych. Nowe miejsca, jak podkreślają przedstawiciele rządu, powstaną także na terenie gmin, w których do tej pory nie działały instytucje opieki nad najmłodszymi.
Zabezpieczyć już istniejące miejsca pozwoli dofinansowanie w wysokości 110 mln zł.
- W Szczecinie w żłobkach miejskich w ramach programu "Maluch plus" utworzono 590 miejsc - dodał wojewoda. - Na kolejne 580 miejsc Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przyznało dofinansowanie w wysokości 23 mln 600 zł.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc zapewniał, że "dziecko to nie koszt, a inwestycja", a w Polsce traktowane jest ono jak "skarb narodowy". Jego partyjny kolega, Michał Jach stwierdził, że rząd prawicy pamięta nie tylko o rozwoju kraju i emerytach, ale także o najmłodszych.
- Musimy inwestować w przyszłość naszej ojczyzny, czyli w przyszłość najmłodszych. Mam nadzieję, że dożyję czasów, że i na moją emeryturę będą pracować - powiedział polityk.
Poseł Leszek Dobrzyński wyraził satysfakcję, że program "Maluch plus" nie tylko trwa, ale i się rozwija.
Aleksandra Lipińska, właścicielka niepublicznego żłobka "Czarodziejska różdżka", poinformowała, że dzięki pieniądzom z centrali stworzyła 24 nowe miejsca. Ale to za mało, bo na Gumieńcach, gdzie funkcjonuje jej placówka, nie ma miejskich żłobków.
- Aplikowałam do kolejnej edycji programu "Maluch plus". Mam nadzieję, ze uda się utworzyć kolejne 30 miejsc - stwierdziła Aleksandra Lipińska. - To nie tylko zapewnienie opieki, ale również wsparcie rozwoju maluchów, których rodzice idą do pracy. ©℗ (as)