Na koszenie trawników każdego roku Szczecin wydaje miliony. Z efektem na tyle krótkim, że – oprócz prestiżowych i reprezentacyjnych terenów – niemal niezauważalnym. Monokultura tych chwastowników nie sprzyja bioróżnorodności, o jakiej wprowadzenie do miast postulują nie tylko ekolodzy. Może więc połączyć walor estetyczny, ekonomiczny z prozdrowotnym, bo antysmogowym, aby – wzorem innych europejskich ośrodków i polskich miast – zacząć zakładać kwietne łąki?
Pierwsza kwietna łąka w Szczecinie została założona pomiędzy jezdniami odcinka ul. Przyjaciół Żołnierza, blisko dwa lata temu. Za sprawą realizacji projektu Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego pn. „Kwiaty w mieście” (tzw. zadanie dzielnicowe małe), którego autorem był ówczesny miejski radny Marek Duklanowski. I choć tęczowy łan z ponad trzydziestu gatunków i odmian rozsianych kwiatów wyglądał o niebo lepiej niż wcześniejszy niekoszony trawnik z chaszczami chwastów wysokich na metr, to kolejne kwietne łąki z nieznanych przyczyn w Szczecinie już nie powstały.
Teraz się upomniała o nie radna Jolanta Balicka (Bezpartyjni). Na początek, delikatnie sondując zainteresowanie szczecinian na ten temat za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych, napisała: „Łąki antysmogowe zamiast trawników w Szczecinie? Czy to dobry pomysł? Uważam, że tak: łąki są bardzo trwałe, estetyczne, wymagają cięcia tylko 1- 2 razy na sezon. I najważniejsze – zatrzymują wszelkie miejskie zanieczyszczenia. Łąkowe kwiaty, zasiane np. pomiędzy ruchliwymi miejskimi arteriami, pełnią funkcję antysmogową i obniżają temperaturę powietrza. To nie tylko pomysł na projekt do budżetu obywatelskiego, ale także jako tańsza alternatywa trawników”.
Szczeciński magistrat wraz z Zachodniopomorskim Urzędem Marszałkowskim oraz Technoparkiem Pomerania (gdzie pracuje radna) są współgospodarzami Regionalnego Konkursu Naukowego E(x)plory, w którym młodzi naukowcy prezentują i promują swoje nowatorskie pomysły. Jego zwycięzcy uczestniczą następnie w warszawskim finale – Kongresie E(x)plory Innowacje. Jego tegoroczna – już VIII – edycja odbyła się pod koniec marca br. To właśnie tam – wśród innowatorów – projekt „Łąka antysmogowa” prezentował Maciej Podyma, współtwórca Fundacji Łąka. I zainteresował nim radną Balicką będącą również przewodniczącą Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska RM.
– Temat jest bardzo interesujący nie tylko z uwagi na wartość ekologiczną, ale również biznesową – przekonuje Jolanta Balicka. – Jakość powietrza w mieście, szczególnie w Niecce Niebuszewskiej, pozostawia wiele do życzenia. Okazuje się, że w rozwiązaniu problemu mogłaby pomóc mieszanka roślin kwitnących, łąk kwietnych, dostosowana do maksymalnego pochłaniania pyłów drogowych, kwitnące rośliny z szorstkimi i lepkimi liśćmi w miejscu dotychczasowych trawników. Dodatkowo uzupełnione o szczepionkę bakteryjną, która ma usprawnić rozkładanie substancji ropopochodnych w glebie, zmniejszając jej zanieczyszczenie. I jeszcze jedna istotna zaleta: ograniczenie koszenia do jednego w roku, co znacznie zmniejszy zużycie paliwa niezbędnego do pracy maszyn. Łąki kwietne są więc ekonomiczne i proekologiczne, a też spotykają się z bardzo pozytywnym odbiorem społecznym. Projekt „łąka antysmogowa” idealnie wpisuje się w ideę zielonych miast oraz adaptacji do zmian klimatu. Może więc być – jak już jest dla Warszawy, Krakowa i wielu innych polskich miast – świetnym rozwiązaniem także dla Szczecina.
Nie tylko dla realizacji w ramach SBO, czyli w dość ograniczonym zakresie i małej skali, ale jako element tzw. zielonej polityki miasta, czyli do realizacji przez Zakład Usług Komunalnych oraz Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
– Będę do tego rozwiązania przekonywała radnych z naszego klubu. Już podczas najbliższego piątkowego posiedzenia, w którym będzie uczestniczyła również wiceprezydent Anna Szotkowska, w jakiej gestii jest m.in. ochrona środowiska. Temat ten zamierzam włączyć także do porządku obrad jednego z najbliższych posiedzeń Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska RM. Zależy mi, aby po dyskusji efektem posiedzenia był wniosek o wprowadzenie w Szczecinie pilotażowego programu zastępowania trawników kwietnymi antysmogowymi łąkami – deklaruje radna Balicka. – Z tematem tym wiąże się, niestety odrzucony przez poprzednią radę, pomysł stworzenia warunków dla miejskiego pszczelarstwa. Czyli zmiana lokalnego prawa zaproponowana przez radnego Michała Wilkockiego. Myślę, że teraz radni mają już większą świadomość, są bardziej otwarci na ekologię i nowe rozwiązania także w kwestii bioróżnorodności, antysmogowych działań i… mam nadzieję są bardziej przyjaźni pszczołom.
Czy łąki antysmogowe mają szansę – po magnoliach i krokusach – stać się jednym z zielonych symboli miasta? Wkrótce się przekonamy. ©℗
Tekst i fot. Arleta NALEWAJKO