Dla ściętych nie ma już szans - trafią na przemiał. Jednak choinkom w donicach można dać nowe życie. Sadząc na terenie ogrodu, wspólnotowym podwórku albo... zawożąc do lasu. Konkretnie: do jednej z miejskich leśniczówek - jak proponuje Zakład Usług Komunalnych.
- Z roku na rok coraz chętniej mieszkańcy kupują piękne świerki czy jodły w doniczkach. Widzimy w różnych rejonach miasta, że takie drzewka pojawiają się przy koszach na śmieci - twierdzą pracownicy Wydziału Lasów Miejskich ZUK. - Drzewka w donicach chętnie przyjmiemy w naszych leśniczówkach. Kto je przyniesie, ten się dowie, gdzie zostanie posadzone. Dla każdej choinki znajdziemy uczęszczane miejsce na terenie naszych lasów. Takie, gdzie właściciel drzewka będzie mógł przychodzić i z miesiąca na miesiąc obserwować, co dzieje się z posadzoną choinką.
Poświąteczne drzewka w donicach będą przyjmowane w dwóch leśniczówkach: przy ul. Miodowej 3 oraz przy ul. Czarnogórskiej 63. Niestety, wyłącznie w dni powszednie i godzinach ograniczonych do 7.30 - 15.
Natomiast Andrzej Kus, rzecznik prasowy miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska przypomina, że miejskie służby oferują wywóz choinek ciętych.
- Do 31 marca będą zabierane w terminach odbioru bioodpadów: raz w tygodniu w zabudowie wielorodzinnej, a co 2 tygodnie w zabudowie jednorodzinnej. Choinki wystawione do odbioru są traktowane jako frakcja bioodpadów i muszą być pozbawione wszelkich lampek i ozdób, w tym wykonanych z tworzyw sztucznych, papieru, metalu, szkła - dodaje A. Kus.
(an)