Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Pomóżmy Ani i innym

Data publikacji: 29 grudnia 2016 r. 15:03
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:24
Pomóżmy Ani i innym
Fot. Ryszard PAKIESER  

Chora na nowotwór krwi Ania ze Szczecina poszukuje swojego genetycznego bliźniaka. Takich osób, jak ona jest więcej. Zdrowie może przywrócić im każdy. Wystarczy zarejestrować się, jako potencjalny dawca komórek macierzystych. Będzie na to okazja w czasie Dni Dawcy Szpiku, które w przyszły weekend organizuje miasto Szczecin wraz z fundacją DKMS.

W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że jest chory na białaczkę. Dla wielu pacjentów jedyną szansą na wyzdrowienie jest przeszczep szpiku od dawcy niespokrewnionego. Rejestracja dawców będzie prowadzona 5, 7 i 8 stycznia: w czwartek w Centrum Handlowym Atrium Molo przy ul. Mieszka I, w sobotę i niedzielę w CH Molo oraz CH Galaxy (al. Wyzwolenia) i Outlet Park (ul. Struga). Dodatkowo w niedzielę - w Zespole Szkół Publicznych w Kliniskach Wielkich w godz. 10–15, gdzie odbędzie się też bieg dla Ani.

- Zarejestrowałem się w grudniu 2014 r. W kwietniu tego roku otrzymałem telefon, że potrzebne są moje komórki i bez wahania się zdecydowałem. Później dowiedziałem się, że chodzi o sześcioletnią dziewczynkę, co tylko mnie utwierdziło  - opowiada Marek Winnik, dawca ze Szczecina. - Trzy tygodnie temu dostałem informację, że stan zdrowia tej dziewczynki poprawił się na tyle, że mogła opuścić klinikę i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Warto pomóc. Dając niewiele, mogłem uratować komuś życie.

W czwartek (29 grudnia) w Urzędzie Miasta w Szczecinie odbyła się konferencja prasowa poświęcona akcji „Pomóż Ani i Innym!”. Prezydent Piotr Krzystek powiedział, że szlachetnym celem jest dawanie szansy osobom, które potrzebują pomocy w powrocie do zdrowia.

- Liczymy na to, że akcja po raz kolejny spotka się z dużym zainteresowaniem ze strony naszych mieszkańców, dzięki czemu potencjalna liczba dawców zwiększy się jeszcze bardziej - dodał.

W imieniu 29-letniej Ani, głos zabrał jej mąż Rafał Gapiński: - Ania jest po czwartej dawce chemii i niezależnie od wyników badań, które dopiero poznamy, wiemy już, że aby wyzdrowiała, potrzebny jej będzie przeszczep szpiku. Mam nadzieję, że znajdzie się dla niej dawca.

Fundacja DKMS przeprowadzi rejestrację potencjalnych dawców krwiotwórczych komórek macierzystych dla Ani oraz innych potrzebujących przeszczepienia szpiku pacjentów. Artur Koszla, koordynator ds rekrutacji w DKMS powiedział, że dotychczas 50 mieszkańców Szczecina oddało swój szpik. Zarejestrowanych w naszym mieście jest 15,5 tys. dawców. Mimo to w Polsce są pacjenci, dla których nie znaleziono dawcy z 29 mln osób zarejestrowanych na całym świecie. Wśród nich jest 29-letnia Ania ze Szczecina.  

- Procedury związane z przeszczepem są absolutnie bezpieczne. Pobranie komórek macierzystych w 80 proc. następuje z krwi obwodowej, w pozostałych z talerza kości biodrowej. Nie z kręgosłupa, to jest mit -  wyjaśnił dr Sebastian Woźniak. - Dzielimy się cząstką siebie, nic nie tracąc.
 
Ania przekazała taką opowieść: - Ostatnio zapytała mnie moja 7-letnia córeczka Michelle o to, czy jest tabletka na raka. Bez zastanowienia odpowiedziałam jej, że tak! Tą tabletką jest bliźniak genetyczny, a dokładniej jego krwiotwórcze komórki macierzyste. Teraz muszę zrobić wszystko, by dawca o zgodnym genotypie odnalazł się nie tylko dla mnie, ale i dla innych pacjentów. Nie zrobię tego bez Was! ©℗

Elżbieta KUBERA

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Reg
2016-12-29 18:57:39
Słyszałem że prezydent Krzystek też oddał szpik - nie tylko "daje" twarz tej akcji. Szacun.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA