Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Pomoc nabiera rozpędu. Co Szczecin chce zaoferować uchodźcom z Ukrainy

Data publikacji: 2022-03-03 14:06
Ostatnia aktualizacja: 2022-03-03 14:18
Otwarcie specjalnego centrum pomocy i integracji oraz zmiany w prawie lokalnym zapowiedzieli w czwartek miejscy politycy, działacze społeczni i przedsiębiorcy. Fot. Ryszard Pakieser  

Specjalny program pomocy, miejsce spotkań, szeroko pojęta opieka i darmowe przejazdy miejską komunikacją - to tylko część propozycji, jakie Szczecin chce zaoferować uchodźcom z objętej wojną Ukrainy. Część ustaleń być może uda się wdrożyć w życie już w środę, podczas specjalnie zwołanej sesji Rady Miasta.

- Przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w przyszłym tygodniu otwieramy centrum pomocy w ramach uruchamianego właśnie „Programu Wsparcia Szczecin Ukrainie" ogłosił w czwartek prezydent Szczecina Piotr Krzystek. - Będziemy tam chcieli stworzyć miejsce spotkań i integracji, skierujemy  pracowników, którzy pomogą z wypełnianiem dokumentów, przeszukać bazę danych Powiatowego Urzędu Pracy, będą dysponować listą mieszkań, w których można zamieszkać na dłużej.

Czekając na rządową specustawę, która ma ułatwiać codzienne życie uchodźcom miasto przygotowuje też zmiany w prawie lokalnym, choćby umożliwiające korzystanie z miejskich zasobów lokalowych osobom, które uciekły przed wojną. Być może uda się to wprowadzić podczas specjalnej Sesji rady Miasta, zwołanej na środę, 9 marca.

Konferencja prezydenta Szczecina Piotra Krzystka ws. pomocy dla Ukrainy

- Pracujemy ponad podziałami, jesteśmy zgodni, że to nie czas i miejsce na polityczne spory - mówił Marcin Pawlicki, szef klubu radnych PiS. - Cieszy nas nasz mały wkład, jaki mamy w tych zmianach - na naszą prośbę Rada Miasta rozpatrzy projekt przyznania darmowych przejazdów komunikacją miejską uchodźcom.

Prezydent Krzystek wystąpił też do Ministra Edukacji z prośbą o zmiany, które umożliwią tworzenie klas dla mniejszości narodowych, w których zajęcia prowadzone by były w języku ukraińskim. Dziś ich uczniami nie mogą być uchodźcy, ich obowiązuje zwykły tryb i nauka w języku polskim. Dla osób, które nie mają nawet podstaw języka, to bariera nie do przekroczenia.

- Nie wiemy, jak długo nasza pomoc będzie potrzebna. Rosyjska, czy może radziecka agresja, bo przecież patrząc na metody i sposób działania najeźdźcy widzimy, że metody są podobne, może potrwać długo. Dlatego musimy być przygotowani na pomoc systemową i długofalową - dodał Piotr Krzystek. ©℗

ToT