Polska to najważniejsza sprawa - te słowa Wincentego Witosa przypomniał podczas obchodów Święta Niepodległości Mateusz Wagemann, wicewojewoda zachodniopomorski. Z kolei "ojców niepodległości" - Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego wspomniał były już wojewoda, a obecnie poseł-elekt Zbigniew Bogucki.
- Nie możemy też zapominać o cichych bohaterkach niepodległości - matkach, babciach, żonach. To one, gdy mężczyźni walczyli o niepodległość, uczyły dzieci języka polskiego, pacierza, tradycji i zwyczajów - podkreślił Zbigniew Bogucki.
Mateusz Wagemann wspomniał też o tym, że nie można pozwolić na rozerwanie biało-czerwonych barw, bo ich zszycie może być niezwykle trudne. Z kolei prezydent Szczecina Piotr Krzystek zaznaczył, że w Polsce "nie ma miejsca na podziały na my i oni".
Jest miejsce dla ludzi o różnych poglądach i szanujmy to - powiedział Piotr Krzystek. - Niepodległość wywalczona w 1918 r. jest ważna. Ale jeszcze po 1945 r. nie mogliśmy z niej w pełni korzystać. Odzyskaliśmy ją częściowo w 1989 r. Teraz, po 34 latach widzimy, że Polska to projekt, który nie jest jeszcze skończony. Dbajmy o to i róbmy wszystko, by jej nie stracić, zwłaszcza gdy blisko naszych granic, na wschodzie, podobnie jak przed laty, nie jest spokojnie.
Uroczystość przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim była także okazją do wręczenia awansów i odznaczeń dla służb mundurowych. Jej zwieńczeniem była defilada. Sporym zainteresowaniem cieszyły się też udostępnione do zwiedzania pojazdy wojskowe, do których ustawiały się długie kolejki. ©℗
Tekst i fot. Tomasz TOKARZEWSKI