Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Szczecinie zatrzymali kierowcę bez dowodu rejestracyjnego pojazdu. Okazało się, że samochód został skradziony. Odzyskany pojazd wart jest około 250 tysięcy złotych. Prawdopodobnie mężczyzna w czwartek (27 kwietnia) usłyszy zarzuty.
Policjanci zatrzymali kierowcę samochodu marki Fiat Challanger na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Chcieli sprawdzić dokumenty oraz trzeźwość kierowcy. Za kółkiem siedział 40-letni obywatel Polski – mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Policjantom okazał jedynie dowód osobisty, a zapytany o dowód rejestracyjny nerwowo poszukiwał go w schowku. Stwierdził, że zapomniał zarówno prawa jazdy, jaki i tego dokumentu.
– Wprawne oko policjanta wypatrzyło jednak ów dowód w schowku. Mężczyzna został poproszony o opuszczenie pojazdu. Miał wyraźne trudności z wyłączeniem silnika, potem próbował ukryć kluczyk. To oraz uszkodzona stacyjka i tablica z bezpiecznikami, a także nerwowe zachowanie mężczyzny, spowodowało, że policjanci skuli kierowcę kajdankami podejrzewając go o kradzież samochodu – informuje policja.
Policjanci współpracując z niemieckimi funkcjonariuszami poinformowali właściciela pojazdu – mieszkańca Hamburga – o tym, że kilka godzin wcześniej został mu skradziony samochód. Teraz 40-letni kierowca przebywa w policyjnym areszcie, a funkcjonariusze ustalają, jak wszedł w posiadanie auta. Może on usłyszeć zarzuty kradzieży po uprzednim włamaniu do pojazdu za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Wartość odzyskanego pojazdu to około 250 tys. zł.
(p)
Fot. KMP