Pojechali po raz szósty. Rajd ku pamięci st. chor. Łukasza Sroczyńskiego
Pojechali po raz szósty. Rajd ku pamięci st. chor. Łukasza Sroczyńskiego
Data publikacji: 06 sierpnia 2024 r. 15:14
Ostatnia aktualizacja: 07 sierpnia 2024 r. 10:12
Łukasz Sroczyński zmarł 3 sierpnia, a pochowany został 9 sierpnia 2013 r. Fot. Wioletta MORDASIEWICZ
Ok. 150 osób, głównie to żołnierze z 12. Brygady Zmechanizowanej, wzięło udział w poniedziałkowym rajdzie rowerowym ku czci żołnierza ze Stargardu, który został śmiertelnie ranny podczas ataku na polski patrol w Afganistanie.
St. chor. Łukasz Sroczyński zmarł 11 lat temu na skutek ran odniesionych na misji w Afganistanie. Koledzy z jego jednostki, po raz szósty uczcili pamięć o nim, biorąc udział w rajdzie rowerowym.
– Nie ma takiej siły, ani złej pogody, które by nas powstrzymały – mówili nam wczoraj uczestnicy rajdu. – Swoją obecnością pokazujemy jego bliskim, że armia pamięta o Łukaszu i jego poświęceniu.
Kawalkada rowerzystów wyruszyła sprzed szczecińskiej jednostki, pokonując do Stargardu w jedną stronę ponad 40 kilometrów. Przed wyjazdem w trasę, żołnierze tradycyjnie oddali hołd poległemu, uroczyście zapalając znicz pod tablicą pamiątkową. Przed nowym cmentarzem na Giżynku w Stargardzie z kawą i ciastem czekała na nich mama Łukasza Sroczyńskiego i jego bliscy.
– To już 11 lat odkąd Łukasza z nami nie ma – mówi pani Grażyna, mama żołnierza. – Bardzo się cieszę, że jego koledzy zawsze pamiętają o tej, jakże smutnej, dla nas rocznicy.
Po słodkim poczęstunku wszyscy udali się na cmentarz, gdzie na mogile Łukasza Sroczyńskiego złożono kwiaty i zapalono znicze.
– To, co dajecie, jest bardzo ważne; pamięć i trzymanie w sercach wspomnień o naszych kolegach, którzy zginęli – mówił gen. Dariusz Czekaj, dowódca 12 Brygady Zmechanizowanej. – A jest ich kilku. To wielkie wsparcie dla rodziny, że jesteście tutaj dziś razem z nią, nie dlatego, że ktoś wam każe, lecz dlatego, że chcecie. Obyśmy nie musieli przeżywać takich chwil. My, jako przełożeni, będziemy wam ułatwiać organizowanie tego rajdu.
USA: Niechętni wojnie nie będą odbudowywać Iraku Koalicja niechętnych nie powinna brać udziału w odbudowie Iraku za dolary amerykańskich podatników - twierdzą amerykańscy kongresmani. Izba Reprezentantów przegłosowała poprawkę do budżetu wykluczającą Francję, Niemcy, Rosję i Syrię z udziału w finansowanych przez USA projektów w kwestii odbudowy Iraku.https://www.rmf24.pl/polityka/news-usa-niechetni-wojnie-nie-beda-odbudowywac-iraku,nId,188343#crp_state=1
Irak (2)
2024-08-07 08:30:14
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-ponad-100-firm-z-polski-chce-odbudowywac-irak,nId,3457072 "Już ponad 100 spółek znalazło się na liście, którą resort gospodarki i pracy przygotowuje dla amerykańskiej agencji zajmującej się pierwszym etapem odbudowy Iraku. Amerykanie mają już ustaloną listę zadań, którą zamieścili w Internecie.Pierwszy etap odbudowy Iraku ma być finansowany z budżetu USA. Federalna US Agency for International Development (USAID), która zajmuje się administrowaniem śro
bazy USA w Iraku
2024-08-07 08:25:39
l Polacy? Przecież to biznes dla Polski! https://wyborcza.pl/7,75248,1423160.html " Telefony w Krajowej Izbie Gospodarczej dzwonią bez przerwy. Już ponad setka firm zainteresowanych odbudową Iraku złożyło wnioski w tej sprawie. Na zarobek liczą wielkie koncerny i małe rodzinne przedsiębiorstwa.Ile dokładnie pochłonie odbudowa Iraku tego na razie nie wiadomo. Szacunki wahają się od 25 do nawet 100 mld dolarów. Amerykańska administracja nie ukrywa, że nagrodą za nasze wojskowe wsparcie będzie u...
@Przez
2024-08-06 22:07:58
W ogóle go tam nie powinno być. Co my mamy do Afganistanu?! Dziś przy okazji ostrzelania bazy USA w Iraku dowiedziałem się, że nasi żołnierze też tam siedzą. Po co?! Klęcznikowi politycy wikłają nas w cudze wojenki w obronie dolara i rozliczeń w nim.
Przez
2024-08-06 18:51:20
Przez nieudolne zarządzanie polską armią narażano żołnierzy na niebezpieczeństwo. Śmierć kpt. Daniela Ambrozińskiego w Afganistanie sprowokowała otwartą krytykę dowództwa i rządzących polityków, którzy do takiego stanu doprowadzili. Żołnierze, którzy 10 sierpnia 2009 roku uczestniczyli w patrolu w Usman Khel w Afganistanie, podczas którego zginął kapitan Daniel Ambroziński, mówili o bardzo poważnych błędach dowództwa w zaplanowaniu akcji. Te błędy ich zdaniem doprowadziły do śmierci kapitana.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.