Zabawy, ogromny tort urodzinowy, mnóstwo śmiechu, radości i wspomnień - Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie świętowała w sobotę na Jasnych Błoniach 70-lecie istnienia.
Pogoda sprzyjała mieszkańcom Szczecina, którzy wspólnie z obecnymi i byłymi pracownikami Pogotowia wzięli udział w imprezie. Nie zabrakło także byłych pracowników Działu Pomocy Doraźnej i Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego.
- Pogotowie ratunkowe to, jak sama nazwa wskazuje, coś co ratuje nam życie. To 70 lat w oczekiwaniu, aby pomóc człowiekowi. Pogotowie chroni nasze życie, nie zdrowie, bo je ratujemy gdzie indziej - mówiła Maria Ilnicka-Mądry, przewodnicząca sejmiku województwa.
Podczas imprezy najmłodsi brali udział w zabawach z animatorami oraz rozwiązywali z pomocą ratownika medycznego zagadki umieszczone w karetce Escape Room.
- Możemy zobaczyć jak wygląda w środku karetka, wóz strażaków, a nawet radiowóz. Ale mama mówi, żebym lepiej nigdy nie musiał nimi jeździć - mówił 10-letni Michał.
Urodzinowy festyn miał również charakter edukacyjny - ratownicy przeprowadzali symulacje najczęściej spotykanych urazów oraz pokazy pierwszej pomocy. Spora kolejka ustawiła się także przed namiotem, w którym można było bezpłatnie zbadać ciśnienie, poziom glukozy, tętna oraz poziomu tlenu we krwi.
(KaNa)
Fot. Karolina Nawrocka, Marta Teszner
