Szczecińscy policjanci w nocy zatrzymali na ulicy Gdańskiej do kontroli drogowej opla prowadzonego przez 18-latka. Młody kierowca zdał prawo jazdy w Sylwestra, ale jego tymczasowy dokument w aplikacji mObywatel właśnie stracił ważność. W świetle przepisów nie miał więc uprawnień do jazdy.
Policjanci wezwali na miejsce właściciela pojazdu, którym był ojciec pasażera. I tu pojawiła się kolejna, nieprzyjemna dla kontrolowanych niespodzianka. 49-latek po wylegitymowaniu okazał się osobą poszukiwaną przez sąd. Zamiast zabrać samochód, trafił do aresztu.
(k)