Świnoujscy policjanci zatrzymali 20-latka, który podpalił drzwi wejściowe mieszkania. Mężczyzna już usłyszał zarzut i za zniszczenie mienia odpowie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do podpalenia doszło w jednym z budynków przy ul. Norweskiej na prawobrzeżu Świnoujścia. Sprawca użył łatwopalnej substancji. Podczas oględzin miejsca zdarzenia zabezpieczyli kryminalistyczne ślady, w tym nadpaloną butelkę po mineralnej wodzie.
- Funkcjonariusze przejrzeli monitoring na pobliskiej stacji paliw. Podczas wnikliwego przeglądania zapisu nagrania zwrócili uwagę na mężczyznę zakupującego butelkę wody tej samej marki, a po chwili napełniającego ją benzyną przy jednym z dystrybutorów. Wizerunek postaci oraz jej rysopis policjanci skojarzyli z mężczyzną, którego legitymowali tej samej nocy kilka ulic dalej od miejsca zdarzenia - podaje Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
Podejrzewany o podpalenie drzwi był już policjantom znany. Jego zatrzymanie było kwestią czasu. Mundurowi przedstawili 20-latkowi zarzut zniszczenia drzwi o wartości 2.500 zł. Mężczyzna przyznał się do dokonania tego czynu, wnioskując o grzywnę w kwocie 4.000 zł oraz obowiązek naprawienia szkody. Sprawa znajdzie niebawem swój finał w sądzie. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
BaT