Nielegalne zainstalowanie urządzeń podsłuchowych i wizualnych oraz utrwalanie tym sposobem wizerunku pracowników bez ich zgody – takie zarzuty prokuratura postawiła Waldemarowi K., byłemu zastępcy komendanta Straży Miejskiej.
Niedawno funkcjonariusze świętowali ćwierć wieku istnienia w Koszalinie Staży Miejskiej. Waldemar K. w jednostce służył ponad 24 lata, w tym na stanowisku zastępcy komendanta około 20 lat. Został odwołany 1 kwietnia br. Oficjalnie podano: „Powodem zwolnienia jest zamontowanie w pomieszczeniach siedziby SM przy ul. Mariańskiej 9 w Koszalinie urządzeń rejestrujących i nagrywanie funkcjonariuszy SM w bliżej nieokreślonym celu i czasie”.
Rejestratory znalazł jeden z funkcjonariuszy. Zostały przekazane policji. Z zapisów wynika, że nagrania pochodziły z szatni SM, gdzie przed służbą funkcjonariusze się przebierali. Proceder trwał od września 2014 r. do marca br.
Prokuratura zamknęła śledztwo. Waldemarowi K. zostały postawione dwa wspomniane zarzuty. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Nie przyznał się do winy. Byłemu zastępcy komendanta SM grozi do 5 lat pozbawienia wolności. ©℗
(m)
Fot. Archiwum/Koszalin